"Nieudacznicy, tumany". Już dawno nikt tak po chłopsku nie wygarnął PiS

Mateusz Marchwicki
Już dawno nikt tak ostro nie skrytykował polityków Prawa i Sprawiedliwości. A zrobił to lider PSL Władysław Kosinika-Kamysz. Poszło o brak działań rządu w sprawie suszy oraz o pogarszającą się kondycję polskiego rolnictwa.
Bardzo ostre słowa pod adresem rządzących padły z ust Władysława Kosiniaka-Kamysza. Fot. Robert Górecki/Agencja Gazeta
– Przez błędną, głupią politykę, przez nieudaczników, przez tumanów, którzy zajęli się tym problemem, doszło do tego, że ASF rozlał się na całą Polskę. Dzisiaj jest już nawet w województwie podkarpackim – tak rządzących ocenił Władysław Kosiniak-Kamysz, który przemawiał podczas protestu rolników w Rębowie pod Wyszogrodem.

Lider ludowców wspomniał też niedawną konferencję prasową premiera Mateusza Morawieckiego zorganizowaną w stodole. – Panu się dzisiaj wieś spodobała. Pan sobie pojechał, może pierwszy raz w życiu nawet pan stodołę zobaczył, jak panu konferencje zorganizowali. Przeszedł się pan po polu w garniturze. Włożył pan nawet gumiaki. Ale pan wsi nie czuje, nie rozumie, nie zna, a co najgorsze - pan o nią nie dba – stwierdził.


Władysław Kosiniak-Kamysz mówił także o braku działań rządu po suszy, skonfliktowaniu Polski z partnerami w UE i na Wschodzie oraz braku realnego planu dla wsi.

Protest rolników przeciwko polityce rządu PiS odbył się na dzień przed konwencją rolną PiS w Sandomierzu, na której pokazany ma zostać kolejny "pakiet dla wsi".

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej