Radni PiS nie chcieli na patrona ulubionego poety Kaczyńskiego? Sprytny zabieg opozycji

Adam Nowiński
"Rada Miasta Zielonej Góry odrzuciła mój wniosek o nadanie Trasie Aglomeracyjnej imienia Zbigniewa Herberta. Odbyło się to głosami nowej, bezideowej pisowsko-prezydenckiej koalicji w radzie" – napisał na Facebooku Andrzej Żywień. Ale sprawa ma też drugie dno.
Zbigniew Herbert ulubionym poetą Jarosława Kaczyńskiego? Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Wniosek Andrzeja Żywnia zgłosili radni Platformy Obywatelskiej. Polityk zwraca uwagę, że Herbert był bardzo często cytowany w przemówieniach przez Jarosława Kaczyńskiego i nie rozumie decyzji radnych PiS, którzy jego zdaniem nie chcieli poety na patrona zielonogórskiej Trasy Aglomeracyjnej.

"PiS często cytuje Herberta (słynne 'zdradzeni o świcie'), ale kiedy trzeba go uczcić pokazuje, gdzie naprawdę ma wielkich Polaków. Klubowi prezydenckiemu się nie dziwię. To sprawna grupa trzymająca władzę. Bezideowa, gotowa dla władzy współdziałać w złej sprawie z każdym, co widać było po tym głosowaniu" – napisał na Facebooku.
Ale sprawa ma też drugie dno. Andrzej Żywień jest kandydatem na wiceprezydenta Zielonej Góry z ramienia Koalicji Obywatelskiej i startuje do rady miejskiej. Na ostatniej sesji Rady Miasta, według radnych PiS, nie pojawił się, chociaż głosowano nad projektem jego autorstwa... Pod postem Żywnia pojawiło się za to oświadczenie radnych Prawa i Sprawiedliwości.
Wychodzi na to, że to było dobre zagranie wyborcze kandydata KO. Radni nie przyjęli projektu, nawet nie znalazł się on w porządku obrad.


W październiku ubiegłego roku Sejm z okazji 20-lecia śmierci poety przez aklamację ogłosił rok 2018 Rokiem Zbigniewa Herberta.

Obserwuj nas na Instagramie. Codziennie nowe Instastory! Czytaj więcej