Piłkarze Lechii Gdańsk poszli na molo i zaczęli demolkę. Trafili na izbę wytrzeźwień

Bartosz Świderski
Dwaj zawodnicy lidera ekstraklasy, Lechii Gdańsk w nocy z niedzieli na poniedziałek trafili do izby wytrzeźwień – podało Radio Gdańsk. Wcześniej pod wpływem alkoholu mieli zachowywać się w sposób pozbawiony rozsądku.
Piłkarze Lechii po sparingu z Karpatami Lwów mieli być nietrzeźwi. fot. Renata Dąbrowska/Agencja Gazeta
W niedzielę gdańska drużyna grała mecz towarzyski z Karpatami Lwów. To po tym meczu doszło do skandalicznego zachowania graczy lidera ekstraklasy. Piłkarze Lechii Gdańsk mieli zniszczyć automat z piłeczkami przy molo przy plaży w Brzeźnie. Relacjonował to Radiu Gdańsk kibic Lechii.

Na miejsce przyjechały trzy radiowozy i zabrały nietrzeźwych graczy Lechii do izby wytrzeźwień. – Swoim zachowaniem stwarzali zagrożenie dla siebie oraz innych osób. Mężczyźni byli pijani, jeden z nich miał 1,78 promila alkoholu w wydychanym powietrzu, a drugi 1,64 promila – powiedziała Karina Kamińska z Komendy Policji w Gdańsku w rozmowie z Radiem Gdańsk.
Komentarze o zachowaniu graczy Lechii Gdańsk pojawiły się na klubowym fanpage'u na Facebooku a także na Twitterze. Lechia Gdańsk na razie odmówiła komentarza ws. zachowania swoich zawodników. Oburzeni są za to kibice.


– Piłkarze mają szansę powalczyć o mistrzostwo, a robią coś takiego. Oni muszą wiedzieć, o co grają oraz nie zapominać, że są osobami publicznymi. Ich zachowanie godzi w dobre imię Lechii Gdańsk. Zarabiają wielkie pieniądze, które płyną do nich również z miasta. Jak tacy "piłkarze" mają być wzorem dla dzieci? – pyta fan, który poinformował dziennikarzy o zajściu.

źródło: Radio Gdańsk