Zaskakujący problem z pomnikiem Lecha Kaczyńskiego w Warszawie. Brakuje około miliona złotych

Mateusz Marchwicki
Odsłonięcie pomnika Lecha Kaczyńskiego w Warszawie zaplanowano na jesień tego roku. Jednak jak donosi "Super Express", na razie nie ma niezbędnych środków na jego powstanie. W budżecie komitetu jego budowy brakuje pieniędzy. I to sporo.
Budowa pomnika Lecha Kaczyńskiego w Warszawie nie idzie tak, jak chcieliby tego posłowie PiS. Fot. twitter.com/JacekSasin
Kilka miesięcy temu Jacek Sasin "marzył o tym, żeby to odsłonięcie nastąpiło w okolicach święta 100-lecia niepodległości". Chodzi oczywiście o pomnik Lecha Kaczyńskiego, który ma stanąć nieopodal placu Piłsudskiego. Rzecz w tym, że jak na razie krucho jest z pieniędzmi.

Trwającą od połowy 2016 r. zbiórkę na budowę pomników prezydenta Kaczyńskiego oraz Ofiar Tragedii Smoleńskiej przedłużono do listopada, jednak większość z pozyskanych od tego czasu pieniędzy pochłonęła budowa słynnych "schodów".

Łącznie zebrano 4,8 mln zł, ale słynne schody kosztowały 4 mln.Od tego trzeba odjąć jeszcze koszty administracyjne i nagrody za projekty artystyczne. W kasie zostało jakieś pół miliona złotych, a to nie wystarczy na pomnik.


Teraz zbiórka idzie dość opornie. Od wiosny do końca sierpnia udało się uzbierać jedynie 487 tys. Monument ma natomiast kosztować 1,5 mln zł. Dobrą minę do złej gry robi jednak Marek Suski. – Damy radę – stwierdził w rozmowie z "Super Expressem".

źródło: se.pl