
Niby to była kwestia czasu, ale chyba jednak wszyscy mieliśmy nadzieję, że do takich scen mimo wszystko nie dojdzie. Najprawdopodobniej ostatniej nocy ktoś wykorzystał nieuwagę policji i wszedł na sam szczyt Pomnika Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie. Zdjęcie stanowiące dowód krąży po mediach społecznościowych. Policja twierdzi jednak, że to fotomontaż.
REKLAMA
Jeśli założymy, że data publikacji zdjęcia jest nieprzypadkowa, to pomnik smoleński został "zdobyty" w piątek przed północą. Na fotografii widać mężczyznę w białej bluzie z kapturem, który stoi na jego samym szczycie.
"Pierwsi śmiałkowie zdobywaja najwyższy szczyt Centrum. Brawo!" – napisał internauta, który opublikował zdjęcie. Wielu internautów doceniło zresztą ten "wyczyn":
Zdjęcie udało się zrobić, choć władze dokładają starań, żeby do takich sytuacji nie dochodziło. Pomnik jest całodobowo chroniony przez kilku funkcjonariuszy policji, a sama ochrona kosztuje miesięcznie ok. 20 tys. zł.
Według najnowszych ustaleń policji zdjęcie, które krąży w sieci nie jest prawdziwe. Zdaniem służb do żadnego takiego zdarzenia nie doszło, a fotka to fotomontaż.