Morawiecki na Pomorzu obiecał dworzec kolejowy. Taki, który... od dawna już stoi

Adam Nowiński
Internauci śmieją się z premiera Mateusza Morawieckiego. Podczas wizyty w Gdańsku obiecał wybudowanie dworca kolejowego w Starogardzie Gdańskim. Tyle że dworzec już jest i to wyremontowany. "Za chwile obiecają tunel szybkiego ruchu pomiędzy Zakopanem a Sopotem", "Zamek w Malborku też obieca" – komentowali.
Premier Morawiecki obiecuje i... bardzo szybko jego słowa zamieniają się w czyn. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Łatwo politykom PiS przypisywać sobie zasługi innych. Tak jest cały czas podczas obecnej kampanii samorządowej. Ale premier Morawiecki przeszedł samego siebie. Obiecał wyborcom coś, co już istnieje, a mianowicie nowy dworzec kolejowy w Starogardzie Gdańskim.

Wszystko byłoby sfinansowane z funduszu kolejowego, który Morawiecki wpisał w program "Piątka dla Pomorza". Śmiałą obietnicę premiera szybko wyłapał marszałek województwa pomorskiego Mieczysław Struk.

"Premier Morawiecki dzisiaj w Gdańsku obiecywał m.in. dworzec w Starogardzie Gdańskim. I znowu nie mając nic do zaoferowania nie tylko obiecuje coś czego nie spełni, ale wręcz obiecuje coś co zrobiły samorządy ze środków z regionalnego programu operacyjnego" – napisał na Facebooku samorządowiec.


"W październiku uroczyste otwarcie! W ramach tego projektu zakupione już zostały nowoczesne autobusy dla mieszkańców Starogardu Gdańskiego. Zapraszamy Panie Premierze! Realna, a nie wyimaginowana inwestycja" – dodał marszałek Struk.
Mateusz Morawiecki już kilkukrotnie podpadł opozycji, która złapała go na mijaniu się z prawdą. W jednym z przypadków sprawa trafiła do sądu. PO w trybie wyborczym żądała przeprosin od premiera za stwierdzenie, że poprzedni rząd nie budował dróg. Sąd oddalił pozew. Opozycja zapowiedziała odwołanie.