Saramonowicz ujawnia: "byłem molestowany przez księdza". Wymienia go z imienia i nazwiska

Rafał Badowski
Andrzej Saramonowicz opublikował post na Facebooku, w którym pisze, że wraz z innymi chłopcami był molestowany przez księdza, jednego z warszawskich proboszczów. Reżyser dołączył do postu zdjęcie pokazujące go jako dziecko. Tak właśnie wyglądał w czasach, gdy miał być molestowany.
Andrzej Saramonowicz opublikował post, w którym pisze, że był molestowany przez księdza . fot. Facebook/Andrzej Saramonowicz


Jak pisze, po publikacji tekstu doświadczył wielu "przejawów obrzydliwej hipokryzji". Wśród nich wymienia "paszkwil" dziennikarza "Gazety Wyborczej", który zarzucał mu, że zrobił to w celu podniesienia nakładu "Przekroju".


Saramonowicz twierdzi, że spotkał się z całkowitym milczeniem Kościoła katolickiego, mimo jego deklaracji, że będzie miał możliwość złożenia szczegółowych wyjaśnień i podania listy osób, które także padły ofiarą molestowania.

"Mam nadzieję, że dziś ani Kościół, ani 'obywatelskie media', ani żadne ciała mające słowo 'etyka' w nazwie, nie ośmielą się już wejść w haniebny alians, gdy inne osoby w Polsce zechcą opowiedzieć o swojej krzywdzie, jakiej doznały ze strony polskich duchownych" – pisze.

Jednocześnie wystosowuje prośbę do mediów – jeśli zechcą do niego "zadzwonić z pytaniem, jak było" – by "tego nie robiły, dopóki wcześniej nie przeczytają jego artykułu z 2002 roku".

Post Saramonowicza zbiega się ze zbliżającą się premierą filmu "Kler" (28 września), który podzielił polską opinię publiczną. Jednym z poruszanych tematów jest pedofilia wśród duchownych. Już teraz w kinach zaczyna brakować biletów, mimo że decydują się na wyświetlanie rekordowej liczby seansów w pierwszy weekend.