Mają je Małgorzata Rozenek i... Meghan Markle. Wegańskie torebki polskiej marki podbijają świat
Świadoma moda to trend potrzebny i coraz bardziej popularny. O ile o wegańskich restauracjach i kosmetykach słyszał już chyba każdy, to pewną nowością są... wegańskie torebki. Zachwyca się nimi m.in. Małgorzata Rozenek, a jedna została wysłana nawet do Księżnej Meghan. Stworzyła je polska projektantka.
Marka Aleksandry Kościkiewicz istnieje już od 2014 roku i od samego początku jest bardzo ceniona. Jednak naprawdę głośno zrobiło się o niej w sierpniu tego roku, kiedy organizacja PETA wysłała jedną z nich, słynącej z zamiłowania do wegańskiej skóry, księżnej Meghan. Ostatnio na Instagramie jej zalety zachwalała również Małgorzata Rozenek.
Od dłuższego czasu możemy zauważyć w modzie odwrót od wykorzystywania naturalnych zwierzęcych materiałów. Z korzystania z futer czy moheru rezygnują największe domy mody, a ludzie coraz częściej i chętniej decydują się na ubrania i akcesoria stworzone z materiałów syntetycznych.
Torebki Aleksandry Kościkiewicz pokochały dziewczyny na całym świecie•Fot. Instagram/ christineabroad, heywildfloret
Choć jeszcze kilka lat temu sztuczna skóra mogła kojarzyć się z tandetą czy marnej jakości skajem, to dziś - gdy technologia i sposób tworzenia syntetycznych materiałów znacząco poszły do przodu - trudno jest odróżnić syntetyki od naturalnych skór.
Na swojej stronie projektantka pisze: " Najważniejszym celem naszej działalności jest przekonanie klientek, że torba wegańska uszyta nie ze skóry naturalnej lecz z wysokiej jakości tkaniny syntetycznej może być wysokiej jakości."
Wszystko wskazuje na to, że idzie to całkiem nieźle - produkty marki pokochały klientki nie tylko w Polsce, ale i na całym świecie – na Instagramie oznaczają się z nimi dziewczyny z Czech, Rosji czy nawet odległej Australii. Wśród polskich gwiazd, poza Małgosią Rozenek, noszą je m.in. Zosia Zborowska czy Justyna Steczkowska.