Szapołowska podsumowała film "Kler": "To zwykła nagonka, dosyć tego!"

Bartosz Świderski
Grażyna Szapołowska stanęła w obronie duchownych. Jej zdaniem film "Kler" jest wyłącznie atakiem na księży. – To zwykła nagonka, a nagonki zatruwają mi powietrze, sprawiając, że nie mogę oddychać. Dosyć tego! – stwierdziła w rozmowie z "Faktem". Co istotne, aktorka nie widziała komentowanego filmu i raczej nie zamierza go zobaczyć.
Grażyna Szapołowska stanęła w obronie księży. Film "Kler" uważa za nagonkę na duchowieństwo. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Nie jestem świętą i złamałam prawie każde przykazanie Boże, jestem też ostatnią osobą, którą można by nazwać moralizatorką, ale ten film mnie jakoś nie grzeje – oświadcza z rozbrajającą szczerością Grażyna Szapołowska. Aktorka nie zamierza rzucać kamieniem w bohaterów filmu "Kler". Wręcz przeciwnie, staje w ich obronie.

– Apeluję o spokój i rozsądek w temacie wylewania pomyj na wszystkich księży i o zajęcie się w życiu czymś pożytecznym, np. pójściem na spacer z psem – mówi Szapołowska. Przyznaje przy tym, że filmu nie widziała i najpewniej nie zobaczy. – Mam ważniejsze sprawy na głowie i, szczerze, to mam w nosie "Kler" – kwituje.




źródło: fakt.pl