Morawiecki kuriozalnie tłumaczy się z taśm. "Język jest nieformalny, ja wtedy byłem..."

Piotr Burakowski
Mateusz Morawiecki tłumaczył się na antenie RMF FM z niesławnych już taśm. – 2,5 roku temu te informacje ujrzały światło dzienne, ale nikt się wtedy tym nie zainteresował. Po odpowiednim "podpompowaniu" to jest temat kampanii – przekonywał szef rządu. Odniósł się także do spotkania z Jarosławem Kaczyńskim w limuzynie.
Mateusz Morawiecki powiedział o "podpompowaniu" taśm. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Z prywatnych starych rozmów wyciąga się nieuprawnione wnioski. Oczywiście, język jest nieformalny. Ja wtedy byłem osobą prywatną, nie byłem politykiem – przekonywał premier.

Przypomnijmy, że Morawiecki jako osoba prywatna wspierał ostatnio kandydata na prezydenta Bydgoszczy, Tomasza Latosa.

Szef rządu w RMF FM mówił także o spotkaniu w limuzynie. Na placu Piłsudskiego rozmawiał wówczas z prezesem PiS Jarosławem Kaczyńskim i szefem MON Mariuszem Błaszczakiem.

–To była taka krótka wymiana zdań. Pan minister Mariusz Błaszczak opowiadał nam, co ciekawego działo się podczas jego spotkań z innymi ministrami. To była taka krótka wymiana zdań – stwierdził Morawiecki.


Premier zarzucił w radiu opozycji nieuprawnioną, niekonstruktywną krytykę, m.in. ze strony Leszka Balcerowicza. Balcerowicz stwierdził, że Morawiecki zrobi z Polski drugą Grecję.

– Jakbyśmy zaproponowali tym tak zwanym ekspertom, panu Rostowskiemu, panu Balcerowiczowi, panu Schetynie, bo to oni mówili o takich sprawach jak "Armageddon", czy "druga Grecja", czy "budżet się nie zepnie", czy "nie ma pieniędzy i nie będzie", to powinniśmy im w tej metodologii ratingu wystawić C-, a więc krótko mówiąc: szału nie ma – odpowiedział Morawiecki.

Relacje z Rosją

Szef rządu stwierdził, że PO i PSL chwalili się pragmatycznymi relacjami z Rosją, tymczasem jego zdaniem służyły one wyłącznie Władimirowi Putinowi. Tak Morawiecki nawiązał do decyzji Rady Europy, która przegłosowała rezolucję w sprawie zwrotu Polsce wraku tupolewa.

Krzysztof Ziemiec z RMF FM zapytał także premiera o koszt zakupu kolejki na Kasprowy. – Mogę powiedzieć, że cena jest bardzo, bardzo dobra dla państwa polskiego – powiedział Morawiecki, wymigując się od podania konkretnej kwoty.

Morawiecki odniósł się także do doniesień na temat rekonstrukcji rządu, o czym pisaliśmy tutaj.

źródło: RMF FM