Anansowa, norweska... Rewelacyjne diety na zimę – dzięki jednej Karolina Szostak schudła 30 kilogramów
W okresie jesiennym i zimowym zdecydowanie zwiększa się ryzyko przybrania na wadze. Niskie temperatury i szaruga za oknem nie zachęcają do aktywnościom. Z pomocą mogą przyjść diety odchudzające. Które wybrać spośród całej gamy propozycji? Podpowiadamy!
Dieta ananasowa
Ananas jest pyszny, słodki, ma w sobie dużo witaminy C, co pozwala na podwyższenie odporności, szczególnie teraz, w okresie jesienno-zimowym. W tym owocu znajdziemy również mangan, który przyspiesza spalanie tłuszczy i węglowodanów. Z kolei potas pomoże pozbyć się z organizmu zbyt dużej ilości wody, przyczyniającej się do powstawania cellulitu. Z kolei w twardym trzonie owoca, który możemy dodać do koktajlu, znajduje się bromelina, wspomagająca procesy trawienne i wzmacniająca organizm.
Dieta ananasowa ma wielu fanów, jednak warto podkreślić, że trzeba ją stosować nie dłużej, niż kilka dni. – Dieta ananasowa to jedna z tak zwanych monodiet, bazujących na jednym produkcie. Ananas faktycznie posiada dużo substancji odżywczych, jednak nie należy zapominać, że ma też sporo fruktozy, czyli cukru, który wcale nie obniża wartości energetycznej spożywanych posiłków. Taka dieta nie powinna być stosowana dłużej niż kilka dni, ponieważ wiąże się z dużymi niedoborami substancji odżywczych w organizmie – mówiła w rozmowie z naTemat Hanna Stolińska-Fiedorowicz, dietetyk.
Dieta ananasowa•Fot. Instagram/leziz_ve_temiz
Dieta Norweska
To dieta niskokaloryczna i niskowęglowodanowa, a w jednym posiłku nie można łączyć tłuszczów i węglowodanów. Uwzględnia śniadanie, drugie śniadanie i obiad, natomiast kolacja nie wchodzi w grę. Dieta norweska powinna trwać 14 dni i nie można stosować jej częściej niż raz w roku.
Jej minusem jest monotonność, bo składa się z jajek na miękko lub twardo oraz grejpfruta. Jednak nie oznacza to, że nie można do niej już niczego więcej dorzucić. Do produktów dozwolonych, ale spożywanych w dużo mniejszych ilościach, zaliczają się chleb razowy, mięso gotowane lub surówki z pomidorów i marchwi. Osoby przestrzegające tej diety mogą schudnąć w trakcie dwóch tygodni 10-14 kilogramów. Jeśli zdecydujemy się na jej stosowanie, warto zrezygnować z aktywności fizycznej, bo może być zbyt obciążająca dla naszego organizmu.
Podstawą diety norweskiej są jajka i grejpfruty•Fot. Instagram/tiandenaturalnie
Dieta jogurtowa
Składa się z jogurtów i kefirów i trwa 14 dni, podczas których można zrzucić 6 kilogramów. Oprócz produktów mlecznych spożywa się owoce, chude mięso, warzywa oraz pieczywo pełnoziarniste. Ta dieta oczyszcza organizm z toksyn, dostarcza wartościowego białka, wapnia, fosforu, witamin A, B1 i B2. Ci, którzy stosowali dietę jogurtową, podkreślają, że poprawiło się funkcjonowanie układu pokarmowego i zniknęły zaparcia.
Dieta jogurtowa•Fot. Instagram/lusielusie
Dieta Dąbrowskiej
Popularna wśród gwiazd. To dzięki niej Karolina Szostak schudła 30 kilogramów. To dieta owocowo-warzywna, której głównym celem jest oczyszczenie organizmu z toksyn. Pierwszy etap to głodówka lecznicza, która trwa od kilku do kilkunastu dni. Opiera się głównie na warzywach, owocach i zielonych sokach, na przykład z natki pietruszki, botwiny, selera naciowego i brokułów. Warzywne koktajle odtruwają, ułatwiają trawienie, alkalizują i dostarczają energii i witamin.
Owoce i warzywa najlepiej jest jeść w wersji surowej (nieprzetworzone posiadają najwięcej enzymów, witamin i mikroelementów), ale dozwolone jest również ich ugotowanie lub upieczenie. W czasie postu nie można jeść pokarmów takich jak m.in. chleb czy kasze.
Drugi etap postu Dąbrowskiej to zbalansowany jadłospis, w którym oprócz warzyw i owoców można jeść kasze, ziarna, chleb razowy, orzechy i produkty mleczne. Zabronione jest spożywanie produktów przetworzonych, słodyczy, żółtego sera, kawy i alkoholu.
Warzywa są podstawą Postu Dąbrowskiej•Fot. Instagam/healthly_mix