Drugie życie banerów wyborczych. Dziś ze swoim kandydatem możesz pójść... na zakupy
Banery wyborcze w Białymstoku otrzymały drugie życie. Tamtejsi politycy przekazali je miastu, aby dzięki recyklingowi mogły zostać praktycznie wykorzystane, na przykład jako... torby na zakupy. Tworzą je osoby niepełnosprawne ze stowarzyszenia "My dla innych".
– Wykorzystujemy banery, bo przyświeca nam idea recyklingu. Robimy z nich różne rzeczy, na przykład torby, saszetki-nerki, albo też poduszki. Nasze działania są cykliczne, natomiast przy okazji wyborów zwróciły się do nas różne ugrupowania, niezależnie od opcji politycznych – podkreśla Marta Reduta-Pieczywek, sekretarz zarządu stowarzyszenia "My dla innych" w Białymstoku.
Politycy przekazują materiały, a pracownicy placówki tworzą z nich torby. – Cały zysk, który otrzymujemy jest przekazywany na dalszą rehabilitację pracowników zatrudnionych w zakładzie. Są to osoby z niepełnosprawnościami w stopniu znacznym – dodaje Marta Reduta-Pieczywek.
Politycy dostarczają banery, a torby tworzą pracownicy stowarzyszenia "My dla innych"•Fot. materiały prasowe
"My dla innych" powstało w 2008 roku. Działa na terenie Białegostoku i skupia 25 członków - entuzjastów pedagogiki, nauczycieli, terapeutów, ludzi z pasją i wielkim sercem. Głównym celem stowarzyszenia jest pomoc drugiemu człowiekowi w jego funkcjonowaniu. "Działania kierowane są głównie do osób z niepełnosprawnościami, które dla nas są równoprawnymi obywatelami naszego miasta" – czytamy na stronie placówki.