Drugie życie banerów wyborczych. Dziś ze swoim kandydatem możesz pójść... na zakupy

Sylwia Wamej
Banery wyborcze w Białymstoku otrzymały drugie życie. Tamtejsi politycy przekazali je miastu, aby dzięki recyklingowi mogły zostać praktycznie wykorzystane, na przykład jako... torby na zakupy. Tworzą je osoby niepełnosprawne ze stowarzyszenia "My dla innych".
Drugie życie banerów wyborczych Fot. materiały prasowe
Reklamy wyborcze nie muszą zaśmiecać miasta. Mogą służyć jako ocieplenie bud w schroniskach lub też jako materiał na torby. Te przekazane do białostockiego stowarzyszenia "My dla innych" zostaną przerobione na ekologiczne akcesorium, które przyda się na zakupach.

– Wykorzystujemy banery, bo przyświeca nam idea recyklingu. Robimy z nich różne rzeczy, na przykład torby, saszetki-nerki, albo też poduszki. Nasze działania są cykliczne, natomiast przy okazji wyborów zwróciły się do nas różne ugrupowania, niezależnie od opcji politycznych – podkreśla Marta Reduta-Pieczywek, sekretarz zarządu stowarzyszenia "My dla innych" w Białymstoku.


Politycy przekazują materiały, a pracownicy placówki tworzą z nich torby. – Cały zysk, który otrzymujemy jest przekazywany na dalszą rehabilitację pracowników zatrudnionych w zakładzie. Są to osoby z niepełnosprawnościami w stopniu znacznym – dodaje Marta Reduta-Pieczywek.
Politycy dostarczają banery, a torby tworzą pracownicy stowarzyszenia "My dla innych"Fot. materiały prasowe
Akcesoria kosztują od 8 do 10 złotych i można je nabyć w sklepie stacjonarnym "My dla innych". Akcja spotkała się z pozytywnym odbiorem ludzi, nie tylko dlatego, że banery wykorzystywane są w słusznym celu. – Dostajemy bardzo pozytywne informacje zwrotne na temat jakości toreb. Ludzie mówią, że są bardzo dobrze uszyte, są wielokrotnego użytku i dobrze się je nosi – podkreśla sekretarz stowarzyszenia.

"My dla innych" powstało w 2008 roku. Działa na terenie Białegostoku i skupia 25 członków - entuzjastów pedagogiki, nauczycieli, terapeutów, ludzi z pasją i wielkim sercem. Głównym celem stowarzyszenia jest pomoc drugiemu człowiekowi w jego funkcjonowaniu. "Działania kierowane są głównie do osób z niepełnosprawnościami, które dla nas są równoprawnymi obywatelami naszego miasta" – czytamy na stronie placówki.