Samolot runął do morza. Na pokładzie było prawie 200 osób
Szanse na to, że ktokolwiek przeżył tę katastrofę, są raczej niewielkie – przyznają indonezyjskie służby. Samolot pasażerski indonezyjskich tanich linii Lion Air runął do morza kilkanaście minut po starcie z lotniska w Dżakarcie. Maszyna leciała do miasta Pangkal Pinang na wyspie Bangka, w pobliżu Sumatry.
W poniedziałek rano służby ratunkowe dotarły na miejsce katastrofy samolotu, którego wrak spoczywa na głębokości około 35 metrów. Znaleziono pływające na powierzchni elementy samolotu, m.in. fotele pasażerskie. Odnaleziono także kamizelki ratunkowe. Trwają poszukiwania czarnych skrzynek. W dochodzeniu mają pomóc służby amerykańskie oraz eksperci Boeinga.
Tanie linie Lion Air istnieją od blisko 20 lat. Obsługują głównie połączenia krajowe na terenie Indonezji. Materiał indonezyjskiej stacji KOMPAS TV poświęcony katastrofie samolotu. • YouTube.com / KOMPAS TV
źródło: reuters.com