Ten wynik to absolutna sensacja. Kandydatka PiS przegrała w mieście "dobrej zmiany"
Wydawało się, że Urszula Jabłońska w Łapach konkurencji nie ma. To nieduże miasto na zachód od Białegostoku przy drodze kolejowej do Warszawy od lat masowo popiera Prawo i Sprawiedliwość. Tymczasem urzędująca burmistrz, kandydatka PiS, nie wywalczyła reelekcji. Pokonał ją Krzysztof Gołaszewski z komitetu "Nasze Podlasie".
Wartości narodowe kontra fundusze UE
Amerykańscy dziennikarze poszukiwali odpowiedzi na pytanie o to, czy Brexit to przypadek odosobniony, czy jeszcze w jakimś kraju Unii sceptycyzm wobec UE jest tak duży. Chcieli też zrozumieć, skąd bierze się niechęć do Unii w tych środowiskach, które z przynależności do wspólnoty korzystają najwięcej. I tak zawędrowali do Łap.
Jak napisali Amerykanie, budżet miasta w 1/5 składa się z pieniędzy z UE. To z funduszy z Brukseli odnowiono przedszkole, zmodernizowano sieć kanalizacyjną i postawiono kompleks biurowy. A jednak, gdy zapytano burmistrz Urszulę Jabłońską, czy gdyby w Polsce odbyło się podobne referendum jak w Wielkiej Brytanii, to nie była przekonana, jak by zagłosowała. – Musiałabym wziąć pod uwagę nasze wartości narodowe – odpowiedziała wymijająco.