Znaleziono następców Kamila Stocha. Nowy sponsor polskiej kadry pomoże w ich przygotowaniu
Apoloniusz Tajner przekonuje, że już teraz mamy dziesięciu potencjalnych następców Kamila
Stocha. Być może będzie ich jeszcze więcej, bo PZN i kadra polskich skoczków zyskały
nowego partnera strategicznego. Milka postanowiła wspomóc nie tylko kadrę A, inwestuje
też w młodych skoczków.
Ma ku temu duże szanse. PZN na kilka godzin przez oficjalnym rozpoczęciem zawodów Pucharu Świata w Wiśle podpisał umowę sponsorską z nowym partnerem. Milka została oficjalnym sponsorem kadry A. Jednak nie zamierza ograniczać się jedynie do wspomagania Kamila Stocha i jego kolegów. Wręcz przeciwnie, umowa obejmie także najmłodszych zawodników z ponad 20 klubów sportowych w Polsce.
Przy podpisaniu umowy między PZN i Milką obecni byli też młodzi polscy skoczkowie.•Fot. naTemat
– Wszyscy jesteśmy jak jedna wielka rodzina. Dzieci wspólnie trenują, razem jeździmy na zawody. To niesamowite, że mój syn na treningu może spotkać Piotra Żyłę czy Kamila Stocha. Które dziecko kopiące piłkę stanie na treningu obok Lewandowskiego? – śmieje się matka jednego z młodych skoczków obecna na inauguracji kampanii.
– Ten duch drużyny, ta współpraca i wzajemne pomaganie sobie są tym, w co chcemy inwestować, co chcemy wspierać, co jest wielką wartością polskiej reprezentacji – przekonywał podczas konferencji prasowej Janusz Idczak, Prezes Mondelez Polska, do której
należy Milka. Chwilę później złożył podpis na gigantycznej tabliczce czekolady, obok Apoloniusza Tajnera i Adama Małysza.
Fioletowy zjazd to kolejny szczegół wystroju skoczni w Wiśle wskazujący na to, że Milka została sponsorem polskich skoczków.•Fot. naTemat
Obok kasków i zajęć fizjoterapeutycznych Milka ma sfinansować też szkolenie dla... trenerów. – To szczególnie ważne, dzięki temu będziemy mieli pewność na każdym etapie rozwoju młodych zawodników, że będą miały zapewniony odpowiedni rozwój – tłumaczy Tajner.
Duża fioletowa krowa na dachu widowni, fioletowy rozbieg i wszechobecne czapki z logiem nowego sponsora – te znaki informowały kibiców o rozpoczęciu partnerstwa Milki z PZN. Na sklepowych półkach pojawiły się czekolady z wizerunkiem skoczka oraz hasłem informującym, że Milka jest ulubioną czekoladą polskich skoczków.
Nawet Apoloniusz Tajner nie spodziewał się, że polskim skoczkom uda się wygrać pierwszy w tym sezonie drużynowy konkurs skoków.•Fot. naTemat
Gdy kilka godzin po konferencji prasowej rozpoczęły się pierwsze w tym sezonie zawody drużynowe, chyba nikt nie spodziewał się, że po ich zakończeniu będzie odśpiewany Mazurek Dąbrowskiego. Sam Apoloniusz Tajner pytany przed zawodami wskazywał Niemców jako zwycięzców.
Nagrodę zwycięzcom wręczał prezydent Andrzej Duda.•Fot. naTemat
Artykuł powstał we współpracy z Mondelez.