Piotr Żyła w trakcie wywiadu w Kuusamo przeszedł sam siebie. Dziennikarz był zadziwiająco cierpliwy

Rafał Badowski
Piotr Żyła słynie z nieprzewidywalnego podejścia do wywiadów. Zwykle krótko i z rozbrajającą szczerością odpowiada na pytania, czym sprawia dziennikarzom kłopoty, a kibiców bawi do łez. Tak było i tym razem po bardzo dobrych występach w fińskim Kuusamo. Rozmowę z Piotrem Żyłą przeprowadził reporter serwisu skijumping.pl.
Piotr Żyła udzielił trudnego wywiadu serwisowi skijumping.pl po skokach w fińskim Kuusamo. Fot. Youtube / Skijumping.pl
– Piotrek, jaki to był weekend dla ciebie? – zaczął wywiad dziennikarz.

– Dobry – usłyszał w odpowiedzi.

– Coś więcej nam powiesz? – kontynuował.

– Bardzo dobry – odpowiedział Żyła.

– Co składało się na to? – nie poddawał się reporter.

– Wynik był w porządku, skoki też były w porządku – stwierdził skoczek.

I tak właśnie wyglądała ta rozmowa. Dziennikarz brnął dalej, zapytał co jest kluczem do tych bardzo dobrych wyników. Odpowiedź była typowo "żyłowa": – Nie wiem, pracuję nad tym, żeby było dobrze.

Reporter "docisnął" więc pytając, czy polski skoczek do tej pory nie pracował wystarczająco dobrze. – No, na to wychodzi – odpowiedział beztrosko Żyła.


Następnie reporter próbował dowiedzieć się, czy unikanie kibiców i mediów to świadoma, właściwa droga skoczka. Niestety, również w tym przypadku, za wiele się nie dowiedział. – Nie zastanawiałem się nad tym, może tak – brzmiała odpowiedź.

I tak dalej, cały wywiad można zobaczyć tutaj:
Także po poprzednim konkursie Żyła błysnął typowym dla siebie poczuciem humoru, tym razem w rozmowie z TVP. Dziennikarz zapytał skoczka, czy już po wyjściu z progu wiedział, że skok będzie petardą. Odpowiedź brzmiała "Ale, że co?", po czym zapadło krępujące milczenie. – Wszystko było ok, ale... nie wiem, bo nie myślałem o tym – dodał.

Na szczęście Polak ostatnio dobrze skacze. Piotr Żyła udanie rozpoczął nowy sezon Pucharu Świata w skokach narciarskich. Zajął szóste miejsce w swojej rodzinnej Wiśle, a trzecie w fińskim Kuusamo. W drugim konkursie na tym samym obiekcie był piąty.

źródło: skijumping.pl