Porsche pokazało nowy model najbardziej kultowego auta świata. Jest szybsze niż kiedykolwiek

Piotr Rodzik
Po wielu plotkach, przeciekach i domysłach na targach motoryzacyjnych w Los Angeles Porsche wreszcie zaprezentowało nowy model swojego kultowego 911 oznaczony kodem 992. Jak zwykle w Porsche, zmiany z zewnątrz są w dużej mierze kosmetyczne. Ale 911 jeszcze nigdy nie było tak szybkie.
Nowy tył podzielił fanów 911, ale auto i tak zyska status kultowego. Jak każde 911. Fot. Porsche
No dobra, z tymi kosmetycznymi zmianami na zewnątrz może tym razem trochę przesadziliśmy. Bo o ile z przodu różnice zauważą chyba tylko najbardziej zagorzali fani marki, tak z tyłu zmieniło się naprawdę wiele.

911-tka otrzymała zupełnie nowe, wąskie światła ukryte w charakterystycznej, poziomej listwie. To trend zgodny z innymi autami marki. Auto zyskało także inaczej ukształtowaną klapę bagażnika, przez co nowe 911 z profilu wygląda trochę inaczej niż poprzednik.
Fot. Porsche
Samo auto także się rozrosło – rozstaw osi zwiększył się o 45 mm, nowe Porsche jest także szersze. Efekt to przestronniejsza kabina i podobno jeszcze lepsze prowadzenie. 911-tkę będzie można kupić z nawet 21-calowymi felgami.


Zmiany nastąpiły również we wnętrzu. Dostosowano je do innych modeli marki, czuć tu inspirację większymi Panamerą czy Cayenne.
Fot. Porsche
No i wreszcie najważniejsze: silniki. Porsche 911 jest napędzane 3-litrowym silnikiem typu bokser z doładowaniem. Teraz jest jednak mocniejsze niż kiedyś. "Zwykła" Carrera ma 385 KM zamiast 370, a Carrera S aż 450 KM zamiast 420.

Za zwiększoną mocą idzie także lepsze przyspieszenie. Carrera S z napędem na tył ruszy do pierwszej setki w 3,7 sekundy, a z napędem na cztery koła o jedną dziesiątą szybciej. Obie odmiany są szybsze o niemal pół sekundy od poprzedników.
Fot. Porsche
Ponadto znika kultowa skrzynia PDK – inżynierom najwyraźniej udało się opracować coś jeszcze lepszego. Zastąpi ją nowy ośmiobiegowy i także dwusprzęgłowy automat.

Co ciekawe, pojawił się już polski cennik droższej wersji Carrera S. Trzeba będzie za nią zapłacić co najmniej 595 tys. zł, a Carrera 4S (z napędem na cztery koła) to koszt co najmniej 633 tys. zł. Oczywiście jak to w Porsche, bo dodaniu kilku "niezbędnych dodatków" będzie można się zakręcić koło miliona. Nie to, żeby nie było warto, naturalnie.
Fot. Porsche