Prawicowi dziennikarze ujawnili adres Jaruzelskiej. Też dostaną wezwanie na przesłuchanie?
Dziennikarz "Newsweeka" Wojciech Cieśla w trybie pilnym został wezwany na przesłuchanie za to, że podał w tekście adres zamieszkania sędziego Mariusza Muszyńskiego. Tymczasem – jak widać na zdjęciu do artykułu prawicowego tygodnika "Do Rzeczy" – takie praktyki mają też miejsce w mediach bliższych władzy. I tu organa ścigania jakoś nie reagują.
Z głównego zdjęcia dołączonego do omówienia tekstu z "SE" możemy dokładnie dowiedzieć się, jaki będzie nowy adres zamieszkania Moniki Jaruzelskiej. Czy autorzy artykułu, podobnie jak Wojciech Cieśla, także dostaną pilne wezwanie do prokuratury?
Na publikację "Do Rzeczy" zwrócił uwagę dziennikarz Rzeczpospolitej Jacek Nizinkiewicz. "A, czyli Jaruzelskiej, Tuska, Kaczyńskiego, Kwaśniewskiego, Palikota, Szydło itd. adresy można podawać, pana Muszyńskiego nie, bo pan z Trybunału Konstytucyjnego naśle na media policję i prokuraturę?" – napisał Nizinkiewicz.
Warto zaznaczyć, że Cieśla otrzymał wezwanie 29 listopada, a termin przesłuchania wyznaczono na następny dzień.
źródło: "Do Rzeczy"