Leć do Izraela! 3 miejsca, które zachwycą cię na południu kraju

Michał Gąsior
Izrael to nie tylko Jerozolima i Tel Awiw, które często skupiają uwagę turystów z całego świata, także z Polski. Warto wybrać się na południe. Liniami Wizz Air albo Ryanair dolecicie do Eilatu za kilkaset złotych w obie strony. A jest co oglądać!
Podwodne obserwatorium rafy koralowej to jedna z atrakcji w Eilacie Fot. własne

TWIERDZA MASADA

Cud natury i starożytnej architektury. Poruszając się po płaskim brzegu Morza Martwego dotrzecie do podnóża góry, na szczycie której znajdują się najwspanialsze starożytne ruiny w Izraelu. Chodzi właśnie o twierdzę Masada. Zbudował ją Herod Wielki, a na początku służyła po prostu jako luksusowa rezydencja.
Kolejka na szczyt wierzchołka, gdzie znajduje się twierdza MasadaFot. własne

Ktoś jest zdziwiony, że król Judei postanowił wypoczywać w miejscu, gdzie temperatura sięga 40 stopni? Cóż – na dole może być nie do wytrzymania, ale na górze wieje przyjemna, chłodna bryza.


Już sam fakt, że coś takiego wybudowano przed Chrystusem na wierzchołku kilkusetmetrowego klifu robi wrażenie. Kiedy kolejką liniową wjedziecie na szczyt, będziecie zachwyceni nie tylko widokami (na pustynię i taflę morza). Zobaczycie pozostałości po wielu budynkach, magazynach, wieżach strażniczych. Są też ruiny marmurowych łaźni i cystern na wodę, kolumny i freski.
Ruiny twierdzyFot. własne

Jeśli odwiedzicie Masadę, na pewno zastanowi was, jakim cudem na czubek wierzchołka dostarczano wodę. System gromadzenia deszczówki w tym miejscu to małe cudo starożytnej inżynierii (stąd cysterny na wodę).

Z Masadą wiąże się też niezwykła historia. W 73 r. n.e. bronili się tu zeloci – mieszkańcy Judei, którzy zbuntowali się przeciwko rzymskim okupantom. To był jeden z ich ostatnich punktów oporu. Rzymianie nie byli w stanie podbić twierdzy, ani zdobyć jej głodem. W końcu wzniecili pożar. Wtedy mieszkańcy Masady popełnili zbiorowe samobójstwo. Każdy mężczyzna zabił swoją żonę i dzieci, potem zabijali siebie nawzajem, a w końcu ten ostatni popełnił samobójstwo. Zginęło 960 osób.
Tak kiedyś wyglądała twierdza zbudowana przez Heroda (model)Fot. WikiCommons

Bilet wstępu do Masady kosztuje ok. 28 złotych

TIMNA PARK

Idealnie miejsce dla fanów trekkingu, choć park można zwiedzać zarówno na piechotę (szlaki są świetnie wytyczone i oznakowane), jak i samochodem czy rowerem (możliwy wynajem). Jest tak ogromny – około 60 kilometrów kwadratowych – że pewnie lepsze będą dwie ostatnie opcje.
Na szlaku - park TimnaFot. własne

Co tam zobaczycie? Zachwycają przede wszystkim krajobrazy i formacje skalne. Nie można przegapić skalnych grzybów, które są wizytówką parku.

Podobnie jak Filary Salomona, niezwykle wyglądająca formacja z piaskowca, z tarasem widokowym na górze. Nazwa jest nieprzypadkowa. Właśnie w parku Timna odkryto najstarsze na świecie kopalnie miedzi – napotkacie np. naskalne hieroglify z X wieku p.n.e., kiedy Egipcjanie wydobywali tam rudę i wytapiali sztaby miedzi. Izraelem rządził w tym czasie znany z Biblii król Salomon.
M.in. takie formacje skalne zobaczycie w parku TimnaFot. własne

Gdy już będziecie na miejscu, musicie zrobić przystanek w oazie nad jeziorkiem Agam Nehushtan. Pamiątką z Timny będzie buteleczka z różnokolorowym piaskiem w środku. Plastikowe butelki dostaniecie w cenie biletu i sami skomponujecie tęczową zawartość.

Bilet wstępu do parku Timna to ok. 50 złotych
Pod Filarami Salomona odbywa się festiwal jogiFot. własne

DELFINY I OCEANARIUM W EILACIE

Najbardziej położone na południe miasto w Izraelu, które najlepiej odwiedzić pod koniec roku, poza sezonem, kiedy temperatura sięga 25 stopni. Warto – choćby dla plaż nad Morzem Czerwonym.

Najbardziej zachwyciło mnie jedna co innego. Chodzi o Rafę Delfinów, czyli naprawdę niezwykłe miejsce do podziwiania tych ssaków. W przeciwieństwie do innych tego typu parków, tam delfiny nie przebywają w niewolniczych warunkach. Mieszkają poza wygrodzoną strefą, a więc nie są zmuszane do kontaktu z ludźmi. Można je obserwować z pomostów i innych punktów obserwacyjnych, np. w porze karmienia. Delfiny mają swoich „opiekunów” na lądzie.
Pora karmienia delfinówFot. własne

Cała filozofia tego miejsca opiera się na minimalnej ingerencji człowieka w naturalny sposób życia zwierząt. Istnieje możliwość nurkowania w określonej strefie, ale delfiny nie są zmuszane do zbliżania się do nurków i do zabawy.

Bilet wstępu do Rafy Delfinów kosztuje 70 złotych


Nieopodal parku delfinów znajduje się podwodne obserwatorium rafy koralowej. Funkcjonuje w ramach rodzinnego parku rozrywki Coral World – to także miejsce z gatunku must see w Eilacie. Tam możecie zejść kilka metrów pod poziom wody, by zza szyby obserwować ryby i morską florę. Na powierzchni są baseny z rekinami i żółwiami.

Bilet do Coral World kosztuje ok. 120 złotych
Obserwatorium rafy koralowejFot. własne