PiS nie mogło dłużej zwlekać. Morawiecki powiedział w końcu, czy będą podwyżki cen prądu

Adam Nowiński
Czy w 2019 roku czekają nas podwyżki cen za prąd? Rząd Mateusza Morawieckiego w końcu odpowiedział Polakom na to zasadnicze pytanie. Podczas piątkowej konferencji premier obiecał, że podwyżek nie będzie i przedstawił sposoby, które temu zapobiegną.
Mateusz Morawiecki wypowiedział się o cenach za prąd w 2019 roku. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Na skutek polityki klimatycznej UE i błędów naszych poprzedników z przeszłości są mechanizmy, które pchają ceny energii do góry, ale przez działanie naszego rzadu wprowadzamy mechanizmy, które pozwolą utrzymać ceny energii na obecnym poziomie. Wprowadzamy mechanizmy, które dotyczą też samorządów i firm, które jesienią zdążyły podpisać z dostawcami nowe, wyższe umowy – powiedział w piątek na konferencji w Warszawie premier Morawiecki.

Jak rząd PiS chce to zrobić? Przede wszystkim obniży akcyzę z obecnych 20 zł na 5 zł przez co zyska 2 miliardy złotych plus pół miliarda z podatku VAT. Dodatkowo zredukuje opłatę przejściową dla wszystkich odbiorców energii o 95 proc. To będzie oszczędność kolejnego półtora miliarda złotych.


Mateusz Morawiecki zapowiedział też oszczędności w spółkach energetycznych oraz wykorzystanie zaległych limitów emisji dwutlenku węgla. Stwierdził, że zostaną one wykorzystane na modernizację m.in. źródeł energii. – Opieramy sie na trzech filarach: bezpieczeństwo, regulacja i konkurencja. Ceny prądu muszą być konkurencyjne, żeby ceny były jak najniższe dla gospodarstw domowych jak i przedsiębiorstw. Bezpieczeństwo dostaw energii dla mieszkańców jest naszym priorytetem. Dlatego budujemy elektrownie elektryczne – mówił Morawiecki.

– Samorządy nie mogą używać tego (zwiększenia cen za prąd – red. ) jako pretekstu jak i wymówki, żeby podnosić ceny niektórych usług. (...)Nie chcemy, żeby polityka klimatyczna była przerzucana na barki mieszkańców – dodał.

Prognozy ekstremalnych ceny prądu to efekt skutków politycznych wyborów, które strukturę wytwarzania energii jeszcze w 2050 r. będą opierać w 50 proc. na węglu, uzupełnionym atomem i odnawialnymi źródłami energii.