Kukiz odejdzie z polityki? Muzykowi znudziło się bycie w opozycji
Pokrętne są drogi Pawła Kukiza i jego poglądów na politykę. Jeszcze niedawno mówił o tym, że nie chce zasiadać w rządzie i nie tęskni za "korytem". Teraz w wywiadzie dla magazynu "Teraz Muzyka" szef ruchu Kukiz'15 stwierdził, że bez wejścia do rządu się nie obejdzie.
Muzyk chciał zawrzeć nawet koalicję z Bezpartyjnymi Samorządowcami, którzy byli czarnym koniem ostatnich wyborów samorządowych, jednak wszystko wskazuje na to, że nic spektakularnego z tego nie wyszło.
Po wywiadzie dla "Teraz Muzyka" widać, że Kukiz stracił cierpliwość i ideały, które przyświecały mu, gdy wchodził do polityki już. Dlatego Paweł Kukiz zapowiada, że w następnej kadencji chce współrządzić w zwycięskiej koalicji lub pożegnać się z polityką.
– Jeśli po następnych wyborach Kukiz’15 będzie miało spędzić czas w opozycji, to zrezygnuję z polityki. Z tej pozycji niewiele można zrobić. Jeśli będę współrządził, to mogę realnie zawalczyć nawet o tego o fana, który teraz na mnie pluje i o kolegę muzyka, który mnie nie rozumie. Bycie w opozycji na dłuższą metę nie ma sensu. Nie mam kolejnych czterech lat na nic nierobienie. Jeśli Kukiz’15 nie będzie po następnych wyborach języczkiem u wagi, to wrócę do aktywnego muzykowania – stwierdził Kukiz.
Jednak i z powrotem do muzyki może być problem, bo jak się okazuje, tutaj także działa złowrogi system. – [Wrócę] pod warunkiem, że system wpuści mnie na scenę, bo dzisiaj zwalcza mnie, jak tylko może. W polityce jest sens być tylko wtedy, kiedy ma się wpływ na rzeczywistość – powiedział polityk w rozmowie z magazynem "Tylko Rock".
źródło: terazmuzyka.pl