Gdybym miał osiemnaście lat, kupiłbym sobie właśnie taki samochód
No dobra, ten tytuł to ordynarny clickbait, bo gdybym miał osiemnaście lat, to bym po prostu na niego nie miał pieniędzy. Ale to nie zmienia faktu, że Volkswagen Polo GTI to auto kompletne dla młodego, gniewnego kierowcy. Jest szybkie. Jest ładne. A jak macie osiemnaście lat, to przecież i tak w środku zmieści się co najmniej z osiem osób (tylko nie sprawdzajcie tego). Na koniec dnia kłopotliwa pozostaje tylko kwestia ceny, o której wspomniałem wyżej.
Fot. naTemat
Ale w to wszystko jeszcze wbija się Polo GTI. Takie jak w teście. Samochód znacznie szybszy od Up!’a (jak to się w ogóle odmienia?), znacznie wolniejszy od Golfa GTI, ale w sumie… bardzo przyjemny. I bardzo cywilizowany.
Fot. naTemat
Jak to zwykle u Volkswagena (choć w sumie jest to ogólny trend w segmencie hothatchy), żeby w ogóle zauważyć, że mamy do czynienia z czymś więcej niż zwyczajnym Polo, trzeba się mocno przyjrzeć. Powiedzmy sobie wprost: osoba niezainteresowana motoryzacją nie zwróci uwagę na dyskretne emblematy GTI, a duże felgi uzna za fanaberię młodego narwańca, który chciał wyostrzyć wygląd swojego "zwyczajnego Polo".
Tak samo będzie z czerwoną "listewką" ciągnącą się przez pas przedni auta. Podwójny wydech? Dzisiaj prawie każde auto taki ma. Tak naprawdę auto wyróżnia głównie krwisty lakier, który przecież jest tylko wyborem osoby, która konfigurowała ten egzemplarz. Równie dobrze mógł być czarny czy biały.
Fot. naTemat
Aha – w środku na siedziskach oczywiście jest charakterystyczna dla GTI krata. Akurat ja jej nie lubię, ale wiem, że ma wielu fanów. Cieszą za to oczy połyskliwe plastiki w kolorze nadwozia. Ten czerwony w środku naprawdę dobrze się komponuje z ogólną "ciemnością" wnętrza. Dodam jeszcze, że miejsca w środku nie brakuje w ogóle. Z tyłu… no przejedziesz. Chyba że masz osiemnaście lat, to wtedy zrobisz tam imprezę na pięć osób.
Fot. naTemat
Polo GTI napędza dobrze wszystkim znany klientom VAG motor 2.0 TSI, który w tym wydaniu generuje 200 koni mechanicznych i bardzo przyzwoite 320 Nm momentu obrotowego. Efekt? Leciutkie Polo rozpędza się jak szalone i pierwszą setkę osiąga po zaledwie 6,7 sekundy. Kilkanaście lat temu to były osiągi dostępne tylko dla supersamochodów.
Dodajmy, że Polo nie traci werwy po osiągnięciu pierwszej setki, ale dalej pruje powietrze niczym pocisk. To wszystko przy niskim spalaniu: przy sprawnej jeździe po mieście nie przekroczycie 10-11 litrów na sto kilometrów, na autostradzie spokojnie wystarczy 7-8 litrów.
Fot. naTemat
Rzecz w tym, że Polo GTI jest chyba zbyt grzeczne. Nic nie można mu zarzucić: adaptacyjne zawieszenie zapewnia świetny kontakt z nawierzchnią, samochodzik jest wręcz zabójczo stabilny w zakrętach, komfort i bezpieczeństwo zapewnia też elektroniczny mechanizm różnicowy XDS. W tym aucie naprawdę nie czuć, że Polo na tylnej osi ma belkę skrętną. Bo choćby Golf GTI ma już konstrukcję wielowahaczową.
Fot. naTemat
Całość psuje jeszcze jedno – naprawdę dobra, błyskawiczna, sześciobiegowa przekładnia DSG. Żaden kierowca nie ma z nią szans, tylko czy tutaj naprawdę chodzi o urwanie tych ułamków sekundy? Nic tak nie buduje więzi z autem w hothatchu jak porządny manual, a tutaj on… w ogóle nie jest dostępny.
Fot. naTemat
Paradoksalnie te wszystkie zalety, które obróciłem w wady, można uznać za największą zaletę tego auta. Wiem, buduję tutaj już jakąś nagiętą teorię, ale Polo GTI to naprawdę auto dla młodego gniewnego nastolatka. Takiego, dla którego najistotniejsze będzie ruszyć spod świateł na pierwszym miejscu. Zabiłbym za taki samochód tuż po zdaniu prawa jazdy.
Moc? Jest. Prędkość? Jest. Wygląd? Też jest. Polo GTI to samochód, który pozwoli się wyszumieć, a jednocześnie zadba o bezpieczeństwo kierowcy. A taki nastoletni często nie wie, jak marne są jego umiejętności. Zresztą i ja wielokrotnie łapię się na tym, jak wiele się jeszcze muszę nauczyć.
Fot. naTemat
Szkoda, że raczej żaden osiemnastolatek sobie go nie kupi. Volkswagena Polo GTI można kupić najtaniej za niemal 90 tysięcy złotych. To niby porównywalnie do rywali w segmencie, ale mimo wszystko… wciąż dużo za takie małe autko. Z drugiej strony do Golfa trzeba dopłacić jeszcze prawie połowę, więc dokładnie widać, gdzie na rynku pozycjonowane jest Polo GTI.
Fot. naTemat
Volkswagen Polo GTI na plus i minus:
+ Świetny silnik
+ Doskonałe właściwości jezdne
+ Umiarkowane spalanie
– Trochę brakuje emocji
– Nie ma manualnej skrzyni biegów
Fot. naTemat