Ten sondaż pokazuje, ile jest w stanie ugrać PiS. Opozycja ma nad czym myśleć

Adam Nowiński
Z najnowszego sondażu IBRiS wynika, że 48 procent badanych myśli o oddaniu głosu w wyborach na Prawo i Sprawiedliwość. Z tego 27 proc. to ci, którzy mówią, że zrobią tak na pewno. Pozostali tego nie wykluczają. Jest też druga strona medalu – równo połowa ankietowanych deklaruje, że na pewno nie zagłosuje na partię Jarosława Kaczyńskiego.
Jarosław Kaczyński może być zadowolony wynikiem ostatniego sondażu IBRiS. Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Sondażowy wynik 48-procentowy z pewnością ucieszył Jarosława Kaczyńskiego. Takie dane pokazuje sondaż IBRiS, o którym pisze "Rzeczpospolita". Jest jednak jedno "ale" – te 48 proc. nie jest jednorodne. W tym wyniku zawiera się grupa ankietowanych, którzy zdecydowanie oddadzą głos na PiS – 27 proc., oraz tych, którzy jedynie rozważają głosowanie na tę partię.

Wśród tych 48 proc. są nie tylko przedstawiciele żelaznego elektoratu PiS, ale także wahający się, których bardziej przekonuje Jarosław Kaczyński niż Grzegorz Schetyna. Wreszcie są to osoby, które głosowały na PiS, ale "dobra zmiana" ich rozczarowała i teraz jedynie rozważają opcję oddania na nią ponownie swojego głosu.


Co z pozostałą grupą 52 proc. ankietowanych? Tylko 2 proc. nie wie, na kogo odda swój głos, a 50 proc. wie, że na pewno nie na partię prezesa Kaczyńskiego. I chociaż 50 proc. to wynik lepszy od rezultatu PiS, to jednak w tym zawierają się wyniki pozostałych partii opozycyjnych. Gdyby istniała wielka koalicja w szeregach opozycji, to Jarosław Kaczyński miałby twardy orzech do zgryzienia. Na razie jednak jej nie ma, a rozmowy nad jej powstaniem nadal trwają.

Źródło: "Rzeczpospolita"