Morawiecki w przemówieniu wspomniał o Szycu. Aktor przypomniał mu jego kuriozalną wpadkę
Mateusz Morawiecki zainaugurował we wtorek kampanię informacyjną dotyczącą Pracowniczych Planów Kapitałowych – programu inwestycyjnego dla pracowników. Podczas przemówienia premier wspomniał niespodziewanie o... Borysie Szycu. Aktorowi to się nie spodobało, o czym dał znać Mateuszowi Morawieckiemu za pośrednictwem Twittera.
Aktor nawiązał do sytuacji sprzed ponad roku, kiedy Mateusz Morawiecki, wtedy jeszcze wicepremier w rządzie Beaty Szydło , chciał skomentować sytuację w służbie zdrowia. Wybrał do tego literackie porównanie i nie wyszło mu to zbyt dobrze.
"Służba zdrowia, wielki obszar, o którym można bardzo dugo mówić... emmm prawda... we fraszce Kochanowskiego "Szlachetne zdrowie"... emm prawda... "ile cię trzeba cenić" czy jak emm... mmm... tak emm... "jako smakujesz, aż się zepsujesz" prawda... i wtedy dopiero wiemy, kiedy brakuje nam tego zdrowia, emmm... jak ono jest absolutnie kluczowe” – wydukał ówczesny wicepremier.