Paweł Adamowicz przeżył operację. Jego stan jest jednak nadal bardzo ciężki

Piotr Rodzik
Dr Tomasz Stefaniak w środku nocy przekazał wszystkim obecny przed Uniwersyteckim Centrum Kliniczym w Gdańsku najlepszą wiadomość - prezydent Paweł Adamowicz przeżył operację po ataku nożownika na finale WOŚP. Jego stan nadal jest jednak bardzo ciężki.
Paweł Adamowicz przeżył operację po ataku nożownika. Fot. Bartosz Banka / Agencja Gazeta

Aktualizacja z 14.01.2019 z godz. 14.40
Pomimo starań lekarzy i wielogodzinnej walce o życie prezydent Gdańska Paweł Adamowicz zmarł w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym w Gdańsku. Czytaj więcej

Pacjent przeżył. Urazy były bardzo ciężkie - poważna rana serca, rana przepony, rany narządów wewnątrz jamy brzusznej. O wszystkim zadecydują najbliższe godziny. Bardzo prosimy, żebyście wspierali pacjenta i żebyście modlili się za niego - mówił o 2:30 w nocy dr Tomasz Stefaniak, dyrektor ds. leczniczych Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego. 

Operacja była niezwykle skomplikowana: trwała pięć godzin, przetoczono 41 jednostek krwi - podczas gdy jedna to niemal pół litra - Jego stan jest bardzo, bardzo ciężki - podkreślał dr Stefaniak.


Poza lekarzem mówiła także wiceprezydent miasta Aleksandra Dulkiewicz. Podziękowała lekarzom oraz zachęciła do krwiodawstwa. - Prezydent Adamowicz jest wielkim propagatorem krwiodawstwa. Niezależnie od tego, czy ta krew będzie potrzebna dla niego czy dla innych pacjentów, stacje od rana będą czynne - przypominała.

Atak na scenie WOŚP
Do ataku na Pawła Adamowicza doszło na scenie w Gdańsku podczas finału WOŚP. Prezydent został dwukrotnie pchnięty nożem. W sieci bardzo szybko pojawiło się nagranie z samego ataku.

Barbarzyński atak poruszył polityków, bardzo ostro ocenił go także Jurek Owsiak.

Szybko pojawiły się też informacje, że napastnik to Stefan W., który w przeszłości przeprowadził serię napadów na gdańskie banki.