Kaczyński ogłasza decyzję partii ws. wyborów przedterminowych w Gdańsku. "Jedyna słuszna"
Po tragicznej śmierci Pawła Adamowicza, premier Mateusz Morawiecki wyznaczył na komisarza Gdańska dotychczasową wiceprezydent Aleksandrę Dulkiewicz. Jasne jest jednak, że w obecnej sytuacji przedterminowe wybory są nieuniknione. Już pojawiały się spekulacje, czy Kacper Płażyński ponownie będzie się ubiegał o prezydenturę w mieście. Prezes PiS te domniemania postanowił uciąć.
"Ostatnie wybory samorządowe dały jednoznaczne zwycięstwo śp. Pawłowi Adamowiczowi; w związku z tym PiS podjęło decyzję, aby nie wystawiać własnego kandydata w przedterminowych wyborach prezydenta Gdańska" – oświadczył prezes PiS w wypowiedzi dla Polskiej Agencji Prasowej.
Po śmierci prezydenta Gdańska w ciągu trzech miesięcy muszą odbyć się wybory. Zgodnie z prawem rozpisuje je premier. Obecnie miastem zarządza komisarz wyznaczony przez szefa rządu, dotychczasowa wiceprezydent Aleksandra Dulkiewicz – chwalona przez różne siły polityczne. W związku z tym spekulowano, że także PO zrezygnuje z wystawiania własnego kandydata w wyborach w Gdańsku.