"Śmierć Adamowicza jest celebrowana jakby zmarł Stalin". Wpis Cejrowskiego odbiera mowę
Wydawało się, że po śmierci Pawła Adamowicza, choć przez chwilę osoby publiczne powstrzymają się od ostrego języka i wpisów atakujących politycznych rywali. Niestety, Wojciech Cejrowski nie przejął się licznymi nawoływaniami umiar i skomentował atak nożownika na prezydenta Adamowicza oraz żałobę po jego śmierci. Jego pogardliwy wpis odbiera mowę.
Były podróżnik i publicystyczny prawicowy celebryta, który do niedawna miał szanse na promowanie swoich poglądów w TVP Info, stwierdza także, że "Adamowicz za życia nie był święty" i pyta, dlaczego teraz próbuje się takiego z niego robić.
"To, że został zadźgany nożem, jest okropne, ale nie zmienia faktów: a fakty takie, że Adamowicz był okropnym typem jako prezydent Gdańska. Toczą się śledztwa w jego sprawach i mam nadzieję, że będą dokończone. Od lat czytamy o układach, machlojach, o mieszkaniach, o kłamstwach na temat tego ile ich ma i skąd się wzięły… Cała masa szlamu, a teraz nagle 'wielce szanowny', bo go zadźgali?" – napisał.
Były podróżnik wspomniał też o Al Capone i mordowanych przez niego mafiozach, którzy "z samego faktu bycia zamordowanym nie zostawali świętymi".
Cejrowski wspomniał też o Jerzym Owsiaku, który według niego atakuje "bezbronną kobietę, która ulepiła jego figurkę z plasteliny". To oczywiste nawiązanie do Barbary Pieli i jej antysemickiej "dobranocki" wyemitowanej w TVP Info.
Wojciech Cejrowski znalazł też winnych gdańskiej tragedii. "Wina nożownika i wina Owsiaka, a nie kobiety z plasteliną!" – napisał.
źródło: cejrowski.com