Owsiak zdradził kulisy swojego powrotu do WOŚP. "O decyzji nie wiedzieli nawet najbliżsi"
W ubiegłym tygodniu Polacy usłyszeli dwie bardzo ważne deklaracje ze strony Jerzego Owsiaka: że odchodzi z WOŚP, a po kilku dniach, że... wraca do szefowania fundacji. Na antenie TVN24 zdradził, co skłoniło go do powrotu do Orkiestry.
Tak szef Wielkiej Orkiestry wytłumaczył swój powrót na stanowisko prezesa fundacji WOŚP. Ale jak stwierdził, bez niego też by grano.
– WOŚP to kilkadziesiąt osób plus wolontariusze. To świetny zespół, składający się z wyrazistych indywidualności. Na pewno by sobie beze mnie poradzili. Nie jestem cyborgiem, który będzie żył wiecznie. Każda osoba z fundacji mogłaby to zrobić rewelacyjnie. Mamy ponad 1600 sztabów na całym świecie, to będzie się toczyło – podkreślił lider WOŚP.
Jerzy Owsiak zrezygnował ze stanowiska tuż po śmierci prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza, który został zaatakowany przez nożownika podczas finału WOŚP w Gdańsku. Po pogrzebie samorządowca zmienił jednak zdanie.
źródło: TVN24