Już wiadomo, jak nazywa się partia Biedronia! "Wpuścimy świeże powietrze do zatęchłej polityki"

Aneta Olender
– Nie chcemy więcej wojny polsko-polskiej! Chcemy dialogu! Chcemy szacunku! – mówił Robert Biedroń w Warszawie. Polityk będzie walczył o wyborców pod szyldem "Wiosna". Oficjalną nazwę partii ogłosił podczas konwencji założycielskiej w Warszawie. Fundamenty swojego programu wymienił jednym tchem: człowiek, wspólnota i Polska.
Robert Biedroń ogłosił oficjalną nazwę swojej partii podczas konwencji w Warszawie Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
– Polska jest każdego bez względu na płeć, orientację seksualną czy zasobność portfela! – podczas konwencji podkreślał Robert Biedroń, tym samym dając do zrozumienia o kogo upomni się podczas kampanii. Niepełnosprawni, kobiety, homoseksualiści to m.in. te grupy, jego zdaniem, były do tej pory pomijane przez rządzących. Robert Biedroń oficjalnie wystartował w wyścigu do wyborów do Parlamentu Europejskiego. Potem w jego politycznych planach są wybory parlamentarne w Polsce. Biedroń liczy na sukces w obydwu przypadkach, ale nie planuje zostać europosłem. Wystartuje w wyborach do PE tylko po to, aby wzmocnić ludzi ze swojego ugrupowania. Przez wielu Robert Biedroń oceniany jest jako powiew świeżości na polskiej scenie politycznej i to właśnie zdaniem komentatorów może być jego przewaga. Polityk podkreśla, że chce walczyć z „polsko-polską wojną”, ponieważ jest ona starciem „dwóch starych partii”, a nie zwykłych Polaków. Od dawna mówiło się, że postulaty programu ruchu Biedronia mają dotyczyć głównie wolności, solidarności oraz dobrze zarządzanego państwa. Najnowsze sondaże dają Biedroniowi spore szanse na sukces w nadchodzących wyborach. W tym wyścigu plasuje się on bowiem na trzeci miejscu. Zaraz po dwóch głównych graczach polskiej sceny politycznej, czyli Prawem i Sprawiedliwością oraz Platformą Obywatelską. Może liczyć na poparcie od 6 do 10 proc.