Tarczyca, czyli "królowa” od hormonów. Może radykalnie zmienić nasze życie

Monika Przybysz
Co może łączyć bóle mięśni i stawów, suchość skóry, przewlekłe zmęczenie, wypadanie włosów, zaparcia, bolesne miesiączki czy problemy z utrzymaniem prawidłowej wagi ciała? Problemy z tarczycą. To mały narząd od wielkiej rewolucji w funkcjonowaniu naszego organizmu – tłumaczą endokrynolodzy.
Choroby tarczycy mogą się pojawić w każdym wieku. Częściej atakują kobiety. Csaba Deli
Hormony tarczycy warunkują zdrowie i dobre samopoczucie, wpływają na układ krążenia, przemianę materii, stan kości, układ nerwowy i... płodność.

Nawet co piąty Polak może mieć ten problem
O chorobach tarczycy zaczęło być głośno dopiero kilka lat temu. Wcześniej nawet lekarze nie przywiązywali dużej wagi do diagnostyki schorzeń tarczycy, oznaczania poziomu hormonów.

Różnorodność objawów sprawiała z kolei, że pacjenci nie łączyli ich w całość i nie szukali jednego rozwiązania. O zmaganiach z tarczycą zaczęły opowiadać znane osoby. Wśród nich Katarzyna Dowbor czy Monika Pyrek.


Mistrzyni walczy o zdrowie
Często bolał ją brzuch, oddychała z trudem, jakby miała kluchę w gardle, nogi jak z waty, ciągle było jej zimno.

"Do tego fatalnie się czułam psychicznie. Jak wspominam tamten czas, to widzę siebie jako osobę smutną, na granicy depresji, stroniącą od towarzystwa. Niektórzy moi znajomi sądzili nawet, że zadzieram nosa, a ja nie miałam na nic siły” - tak wybitna polska tyczkarka Monika Pyrek, na łamach "Gazety Wyborczej” opisywała batalię z chorobą.

Potem była wizyta u prof. Marka Ruchały, znanego i cenionego endokrynologa. Już w drzwiach usłyszała: "Witamy Hashimoto!”.

Tarczyca po japońsku...
Choroba Hashimoto, którą na początku XX wieku opisał japoński specjalista o tym nazwisku, ma podłoże autoimmunologiczne.

To znaczy, że nasz organizm produkuje przeciwciała przeciwko własnej tarczycy. Częściej występuje u kobiet, objawy mogą nasilać się nawet latami powodując stopniowe niszczenie gruczołu i coraz słabszą produkcję hormonów.

Konieczne jest wykonanie m.in. badań hormonalnych oraz USG tarczycy.

Raz w górę, raz w dół
Gdy tarczyca zaczyna produkować zbyt dużo hormonów w odniesieniu do potrzeb naszego organizmu - mówimy o nadczynności. Najczęściej dotyczy kobiet w wieku od dwudziestu do około czterdziestu pięciu lat.

Podstawą do postawienia diagnozy jest badanie lekarskie oraz oznaczenie stężenia TSH w surowicy. Badanie wykonuje się z próbki pobranej krwi. Najczęstszą przyczyną nadczynności jest choroba Gravesa i Basedowa, kiedy dochodzi do pobudzania tarczycy do produkcji hormonów.

Oczywiście możliwa jest sytuacja odwrotna: tarczyca produkuje zbyt mało hormonów. Co wtedy?

Pacjentka (bo choroba częściej dotyczy kobiet) przy lżejszej niedoczynności może nie odczuwać charakterystycznych objawów jak uczucie zimna, senność, przewlekłe zmęczenie, zaparcia, suchość skóry. Przy ciężej postaci - dojść może do zaburzenia pracy serca, niepłodności, a nawet śpiączki.

Życie z "chorobą motyla”
Z uwagi na to, że schorzenia tarczycy mają podłoże autoimmunologiczne, pacjenci nie mają większego wpływu na to, czy zachorują.

Ważne są tu predyspozycje genetyczne, gdy zaburzenia pracy tarczycy obserwowano u członków rodziny. Na przykład u chorych z niedoczynnością zwykle leczenie będzie trwało przez całe życie, a ogromne znaczenie będzie mieć regularna kontrola poziomu hormonów (szczególnie TSH).

Intruz w tarczycy
"Miałam zabieg chirurgiczny: usuwanie tłuszczaka z okolic piersi. Wtedy lekarze zaniepokoili się moją powiększoną tarczycą. Zrobili badania poziomu hormonów tarczycy TSH i wyszły w normie. Trochę mnie nastraszyli, więc jak tylko wydobrzałam po zabiegu pobiegłam na usg tarczycy. Okazało się, że mam kilka do kilkunastu guzków różnych wielkości w tym jeden duży.”

Tak opisała początek swojej batalii z guzkami tarczycy Agnieszka, mama dwójki dzieci i pacjentka jednej z warszawskich klinik.

Guzki to zmiany, które można wyczuć podczas badania szyi lub właśnie w czasie diagnostyki z pomocą USG. W wielu wypadkach trzeba je po prostu regularnie obserwować.

Niepokojącą sytuacją jest ich powiększanie się, bo może powodować kłopoty z przełykaniem i oddychaniem. Może to wskazywać też na sytuację, kiedy zmiany mają charakter nowotworowy.

Żeby wykluczyć lub potwierdzić nowotworowy charakter guzków należy wykonać biopsję cienkoigłową. Specjaliści podkreślają, że nie warto się jej bać: nie boli, a pomoże odpowiedzieć na najtrudniejsze pytanie.

Gdy rozpoznanie się potwierdzi można zastosować leczenie operacyjne, po którym pacjent zwykle musi przyjmować hormony tarczycy.
Kobieca sprawa
Do dziś pozostaje zagadką mechanizm zachorowań na schorzenia tarczycy, które zdecydowanie częściej dotyczą kobiet. Dodatkowo problemy z tarczycą w zasadzie nie uznają kalendarza i w różnych formach mogą pojawiać się na przestrzeni całego życia.

Kompleksowe badania tarczycy powinny obejmować wszystkie kobiety, które doświadczyły poronienia z nieustalonej przyczyny bądź nie udało się określić konkretnej przyczyny kłopotów z zajściem w ciążę.

Z kolei już podczas ciąży hormony tarczycy powinny być oznaczane nawet kilkakrotnie, ponieważ zaburzenia natury endokrynologicznej mogą zaszkodzić nie tylko matce, ale i dziecku.

Wyniki w pigułce TSH to hormon produkowany przez przysadkę mózgową. Oznaczenie jego poziomu we krwi zleca się przy podejrzeniach niedoczynności lub nadczynności tarczycy. Norma określana dla dorosłych jest w zakresie 0,4–4,0 mU/l. Wynik może się nieco różnić w zależności od metody pomiaru stosowanej w danym laboratorium, dlatego analizę warto pozostawić specjaliście, który weźmie pod uwagę wiele czynników określających nasz stan zdrowia.

Jak pomóc tarczycy?
Zabrzmi banalnie, ale prawdziwie: dietą. W Polsce jest obowiązek jodowania soli kuchennej, co jest bardzo ważne z uwagi na utrzymanie prawidłowego poziomu jodu w organizmie. Jego braki sprzyjają problemom z tarczycą. Na pewno warto więc uzupełnić jadłospis o ryby morskie.

Do tego warto po prostu... obserwować siebie i zbadać poziom hormonów tarczycy. Objawy niedoczynności można początkowo przeoczyć albo wytłumaczyć stresem i zmęczeniem. Tymczasem życie chorego zaczyna wyglądać jak na spowolnionym filmie: permanentny brak sił, znużenie, stany depresyjne, podkrążone oczy i obrzęki wokół nich, anemiczny wygląd.