Ksiądz, który molestował ministranta, zostaje za kratami. Sąd Najwyższy oddalił kasację
Wyrok trzech lat więzienia dla księdza Jarosława P. za wieloletnie molestowanie ministranta został utrzymany w mocy przez Sąd Najwyższy. To oznacza, że skazany pozostanie w więzieniu. Obrońcy oskarżonego wcześniej zarzucali sądowi niewłaściwe przeprowadzenie postępowania dowodowego – podaje "Gazeta Wyborcza".
Wcześniej dziennik informował, że sąd biskupi uniewinnił księdza. Duchowny został jednak skazany przez sądy powszechne. Jak podaje "GW", Sąd w Nowym Mieście Lubawskim w 2016 r. wymierzył P. karę trzech lat pozbawienia wolności, zakazał mu też pracy z dziećmi na dziesięć lat. Sąd Okręgowy w Elblągu rok później podtrzymał ten wyrok.
Jarosław P. zostanie w więzieniu
Obrońcy księdza zarzucali sądowi niewłaściwe przeprowadzenie postępowania dowodowego. Chodziło głównie o zeznania siedmiu świadków. Ostatecznie Sąd Najwyższy utrzymał w mocy wyrok trzech lat więzienia dla księdza Jarosława P. To oznacza, że skazany pozostanie w więzieniu.
Sędzia sprawozdawca Jerzy Grubba podkreślił, że "sąd ma prawo dokonać swobodnej oceny postępowania dowodowego". – Sąd pierwszej instancji przeanalizował dowody w tej sprawie, uznał zeznania pokrzywdzonego za wiarygodne – dodał.
Księdza P. nie było w sądzie. Na rozprawie stawił się tylko jego pełnomocnik.
Film o pedofilii w Kościele
Takich mocnych historii niedługo może być więcej. Przypomnijmy, że Tomasz Sekielski pracuje nad filmem poświęconym pedofilii w polskim Kościele. Premiera dokumentu, który jest realizowany za pieniądze z internetowej zbiórki, odbędzie się 11 maja. Film będzie można bezpłatnie obejrzeć na kanale Sekielskiego na YouTube.
Niedawno dziennikarz opublikował w sieci fragment dokumentu, w którym chce pokazać problem pedofilii w polskim Kościele.
źródło: "Gazeta Wyborcza"