Ksiądz z zakopiańskiej parafii jednak bez zarzutów. Śledczy: nie było treści pedofilskich
W piątek policja w Zakopanem wyprowadziła z parafii na Chramcówkach jednego z księży – ujawnił "Tygodnik Podhalański". Sprawa ma mieć związek z wysyłaniem podejrzanej treści SMS-ów do osób nieletnich. Zakopiańska prokuratura jednak nie zdecydowała się przedstawić księdzu zarzutów.
– Czy przyznaje się ksiądz do molestowania nieletnich? – pada pytanie zza kadru. Prawdopodobnie zadaje je dziennikarka. Ksiądz nie odpowiada i wsiada z policjantami do samochodu.
Nieoficjalne informacje, które napływają z Zakopanego, mówią o tym, iż do zatrzymania doszło na skutek wpłynięcia zawiadomienia o możliwości popełnienia przestępstwa.
AKTUALIZACJA
Zakopiańska prokuratura zdecydowała jednak, że nie postawi księdzu zarzutów. Twierdzi, że choć rozmowa księdza z chłopcem dotyczyła kwestii intymnych, to nie było w niej treści pedofilskich.