Nigdy nie przychodź bez zapowiedzi, czyli 11 złotych zasad przyjaźni z introwertykami

Ola Gersz
Relacja z introwertykiem często nie jest łatwa. Ale wcale nie musi taka być. Wystarczy... wejść w jego głowę. Kiedy zrozumiesz, że zamiast dzwonić powinieneś napisać sms lub że nie możesz zatrzymywać go siłą na imprezie, będzie znacznie łatwiej. A takich wytycznych jest sporo.
Introwertyk często odczuwa potrzebę bycia samemu Fot. 123rf
Bycie introwertykiem nie jest łatwe. Szczególnie we współczesnym świecie, kiedy bodźców wokół jest tak dużo. Wszystkiego jest za dużo, wszystko stresuje. Ostoją jest dom.

Jednak nie wszyscy rozumieją to, że introwertycy potrzebują często pobyć sam na sam i nie lubią zbyt często być "w świecie". Czasami uważa się ich więc za dziwaków.

Jednak introwertycy to fajni ludzie, którzy również potrzebują przyjaciół. Ba, sami są świetnymi kumplami (umieją słuchać!), chociaż niełatwymi. Nie ma co tego owijać w bawełnę – przyjaźń z introwertykami jest trudna.


Są jednak zasady, których wystarczy przestrzegać, aby relacja z introwertykiem była prawdziwym skarbem.

Oto 11 z nich.

1. Uszanuj potrzebę samotności

Introwertycy lubią być sami. Oczywiście nie zawsze. Są momenty, w których uwielbiają wychodzić i imprezować w gronie zaufanych przyjaciół (patrz punkt 8).

Jednak w życiu introwertyka kluczowe są chwile sam na sam: w domu, pod kocem, z Netflixem, z dala od świata. – Mój mąż dopiero po jakimś czasie zrozumiał, że jak siadam z boku, czytam książkę i się nie odzywam, to oznacza, że chce ze sobą pobyć sama – mówi Elka.

Kluczowa zasada: introwertyk będąc samemu się nie nudzi. Nie szukaj wtedy dla niego rozrywek na siłę.

2. Nie zapraszaj obcych osób na przyjacielskie spotkania

– Najgorsze jest, kiedy moi przyjaciele bez uprzedzenia zapraszają na zaplanowane spotkania inne osoby – wyznaje Kasia. A Iza dodaje: – Potrafię całkiem nieźle udawać, że nie jestem introwertykiem w otoczeniu osób, które dobrze znam. Ale gdy nagle wchodzi ktoś obcy, to jestem zwyczajnie sparaliżowana.

Dla wielu introwertyków przebywanie w gronie obcych ludzi to koszmar. Chodzi zwłaszcza o sytuacje, w których muszą się "zaktywizować", czyli mówić, rozmawiać, opowiadać o sobie czy zabawiać towarzystwo. A tak może być i na lekcji, podczas której trzeba się przedstawić i połączyć w pary (prawdziwy koszmar), i na spotkaniu w kawiarni z przyjaciółką, na którą ta bierze nieznaną introwertykowi osobę.

Lepiej uprzedzać, że pojawi się ktoś jeszcze, bo inaczej możemy doznać silnego szoku i uciec z krzykiem albo zaniemówić na długie minuty – radzą introwertycy.

3. Pozwól introwertykowi mówić

– Dla mnie istotne jest, żeby robić przerwy w mówieniu, unikać ciągłych monologów o sobie, nie przerywać mi, jak już się zbiorę w sobie i otworzę usta. Też czasem chciałabym uczestniczyć w rozmowie, ale w większości sytuacji nie ma opcji, że się wtrącę, zwykle grzecznie czekam na "przestrzeń" w konwersacji, ale zbyt często niestety nie udaje mi się doczekać – mówi Areta.

To częsty problem w rozmowie introwertyka z ekstrawertykiem. Ten pierwszy dużo mówi o sobie, ale ten drugi też chciałby coś od siebie dodać. Tylko nie bardzo wie, jak to zrobić. Ale kiedy już się zbierze w sobie, czuje się dużo lepiej. Kluczowe jest więc, żeby dać introwertykowi możliwość zabrania głosu.

Introwertycy podkreślają również, że koszmarem jest dla nich, kiedy rozmówca... mówi za głośno w miejscu publicznym. – Głośne mówienie to mój osobisty horror! Umieram ze wstydu, skrępowania lub strachu, ze zaraz wszyscy będą na mnie i rozmówcę patrzeć – wyznaje Magda.

4. Nie zjawiaj się w jego domu bez zapowiedzi

– Mam koleżankę, która czasem po prostu dzwoni do mnie domofonem i mówi, że była w pobliżu i postanowiła mnie odwiedzić. Lubię ją, ale takie sytuacje to dla mnie prawdziwy koszmar. Chciałam spędzić ten czas w domu i nie przygotowałam się mentalnie na żadne spotkanie. Wiem, że to brzmi strasznie, ale czasem wręcz udaję, że mnie nie ma – opowiada Jola.

Dom to dla introwertyków miejsce święte. Dlatego nie lubią, kiedy ktoś im przeszkadza. Zwłaszcza jeśli wcześniej nie zrobiło się żadnych planów.

Jeśli więc chcesz właśnie odwiedzić introwertyka i "zrobić mu niespodziankę", to lepiej tego nie rób. Po prostu umów się na inną godzinę lub dzień.

5. Zrozum, jeśli introwertyk chce wcześniej wrócić do domu

Jesteście na imprezie lub towarzyskim spotkaniu w większym gronie? Nie zdziw się, jeśli twój introwertyczny przyjaciel będzie chciał wcześniej wrócić do domu.

– Nie naciskajcie, namawiajcie na zostanie, jeśli ktoś chce już wrócić do domu. Nie sugerujcie, że jeśli ktoś nie zostaje na imprezie do końca, to "nie potrafi się bawić" – radzi Magda.

Dlaczego introwertyk często chce wracać do domu przed końcem spotkania? Po prostu pasek interakcji, niczym w "The Sims", został wypełniony i introwertyk marzy o tym, żeby zostać już ze sobą sam na sam. Nie oznacza to jednak wcale, że źle się bawił. Po prostu jest wyczerpany.

6. Bądź gotowy na chwilowe wyłączenie się introwertyka z życia

– Trzeba zaakceptować, że introwertyk może nie chcieć rozmawiać. "Nie chcę rozmawiać" nie znaczy "nie lubię cię" czy "jestem bucem". "Nie mów już do mnie" oznacza po prostu "dla mnie to już za dużo bodźców". Tu zupełnie nie chodzi o ciebie – tłumaczy Ewa.

Introwertycy mogą co jakiś czas się wyłączać. Nie chcą wtedy nigdzie wychodzić albo nie odpisują na smsy (nie mówiąc już o telefonach – patrz punkt 7). Obrazili się? Już nas nie lubią? Nie, po prostu ładują akumulatory. Niedługo sami się odezwą.

Chyba, że potrzebujesz pomocy, wtedy przybędą od razu.

7. Pisz, zamiast dzwonić

– Nie znoszę rozmawiać przez telefon. Kiedy słyszę jego dzwonek albo wibracje, dostaję prawie jakiegoś paraliżu. Stresuje mnie to, jak nic na świecie. Wolę pisać na komunikatorach społecznościowych lub po prostu wysyłać smsy – wyjawia Basia.

Telefon to wróg wielu introwertyków. Rozmowa telefoniczna jest dla nich często przeszkodą nie do przeskoczenia. Nie zdziwcie się więc, jeśli nie odbiorą, ale wyślą zaraz sms. Tak jest dla nich o wiele bezpieczniej.

8. Nie dziw się, że introwertyk zachowuje się jak ekstrawertyk

To zaskakuje często wiele osób, ale introwertycy bywają duszami towarzystwa. Podczas gdy impreza co weekend jest nie dla nich, to często potrafią bawić się świetnie.

– Ja jestem takim introwertykiem, który czasem poczuje vibe i bardzo się otwiera, nawet przy niektórych obcych – wyznaje Ula. Z kolei Halina dodaje, że raz na jakiś czas potrafi być królową imprezy. – Potem 3 miesiące siedzę w w domu i się regeneruję – dodaje.

– We mnie czasem budzi się prawdziwy zabawiacz, ale tylko przy określonych osobach. Później jestem z siebie bardzo dumna i tak zmęczona, że muszę być sama i ładować energię – opowiada z kolei Martyna.

Impreza raz na jakiś czas? Jak najbardziej. Ale najlepiej wśród przyjaciół.

9. Nie obrażaj się, jeśli odwołuje spotkanie w ostatniej chwili

– Według mnie ważne jest, żeby nie obrażać się, kiedy ktoś odwołuje spotkanie (na które zresztą bardzo się cieszył), bo w danym dniu czy dniu poprzedzającym nie ma sił na bycie towarzyskim. I brać pod uwagę, że to się może zdarzać oraz doceniać momenty, w których introwertyk w końcu wychodzi z domu (chociaż to może brzmieć nieco egoistycznie). Ale mam znajomych, którzy czują się podobnie i zawsze doceniamy to, że w końcu udaje nam się spotkać – mówi Urszula.

To minusy bliskiej relacji z introwertykiem. Odwoływanie planów na ostatnią chwilę nie jest fajne i może zagrozić każdej relacji. Jednak trzeba zawsze mieć na uwadze taki scenariusz. To, że introwertyk zgodził się kiedyś na spotkanie (zwykle będąc w towarzyskim nastroju), nie oznacza, że za jakiś czas dalej będzie czuł tę samą dozę towarzyskości.

Jeśli przejdziecie tę próbę, przejdziecie wszystko.

10. Nie oczekuj wylewności

– Lepiej nie oczekiwać wylewności czy okazywania emocji i nie zakładać, że skoro ich nie okazuję, to ich nie ma. Introwertycy to bardzo wrażliwi ludzie, często lękowi ze schowanymi uczuciami, których czasem – niesłusznie – posądza się o brak empatii – tłumaczy Monika.

Introwertycy mogą nie być fanami przytulania czy całowania na przywitanie. Mogą też rzadko dzielić się swoimi emocjami czy mówić ci, co do ciebie czują. Jednak już to, że spotkali się z tobą w mało komfortowym dla nich miejscu, jest sam w sobie wielkim wyznaniem przyjaźni i miłości.

Dużo wewnątrz, mało na zewnątrz – podstawowa zasada introwertyków.

11. Zaakceptuj

– Nie wmawiaj introwertycznej osobie, że jest leniwa i że to nienormalne. Po prostu ją zaakceptuj – mówi Iga.

I to jest właśnie klucz do dobrej przyjaźni z introwertykiem.