Czechy stanęły za Polską. Zamiast szczytu V4 tylko "dwustronne negocjacje"

Łukasz Grzegorczyk
Szczyt V4 nie odbędzie się w Izraelu – przekazał premier Czech Andrej Babis. Jak podaje "Rzeczpospolita", z powodu nieobecności Polski odbędą się tylko dwustronne negocjacje pomiędzy szefami rządów Słowacji i Węgier.
Premier Czech Andrej Babis: Szczyt V4 nie odbędzie się w Izraelu Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Gazeta
Premier Mateusz Morawiecki w poniedziałek podjął decyzję o odwołaniu polskiej delegacji na szczyt V4 w Izraelu. To efekt wypowiedzi szefa MSZ tego kraju Israela Katza, który powiedział na antenie izraelskiej telewizji m.in., że "Polacy wyssali antysemityzm z mlekiem matki".

Premier Czech o szczycie V4
Po decyzji Morawieckiego głos zabrał premier Czech. Jak podaje "Rzeczpospolita", Andrej Babis ogłosił, że szczyt V4 w Izraelu nie odbędzie się. Miało to być pierwsze spotkanie grupy V4 poza Europą, jednak z powodu nieobecności Polski, dojdzie tylko do rozmów dwustronnych, w których udział wezmą m.in. premier Słowacji Peter Pellegrini i premier Węgier Viktor Orban.


O tym, że Orban wybiera się do Jerozolimy, informuje także stacja RMF FM. Premier Węgier ma planować spotkanie w cztery oczy z szefem izraelskiego rządu Benjaminem Netanjahu.

Decyzja Morawieckiego
W niedzielę było już jasne, że premier Morawiecki nie pojedzie do Jerozolimy na szczyt V4, a obecność ministra Jacka Czaputowicza cały czas stała pod znakiem zapytania.

Odnosząc się do słów izraelskiego ministra Morawiecki podkreślił m.in., że "Polacy ucierpieli najbardziej obok Żydów i Romów". – W Zachodniej Europie i w wielu innych miejscach ratowanie Żydów zostało przypłacone wielką ofiarą – wskazał.

źródło: "Rzeczpospolita", RMF FM