Raport o pedofilii wśród księży już dostępny dla każdego. W środku mnóstwo znanych nazwisk
Fundacja "Nie Lękajcie Się" przekazała papieżowi Franciszkowi raport o pedofilii w Kościele. W czwartek popołudniu został on opublikowany na stronie fundacji. Nie zawiodą się ci, którzy liczyli na konkrety w związku z wieloletnim ukrywaniem bulwersujących praktyk przez hierarchię katolicką w Polsce.
W raporcie wymieniono najbardziej skandaliczne przypadki, w których doszło do ochrony księży sprawców przez biskupów oraz innych przełożonych. Poprzestańmy na trzech, resztę można znaleźć w raporcie. Cały dokument o pedofilii w polskim Kościele można przeczytać i pobrać w wersji PDF tutaj.
Sprawa księdza Ubermanna
Ksiądz Ubermann "został skazany w 2004 roku na dwa lata więzienia w zawieszeniu na pięć za to, że w okresie od stycznia do połowy kwietnia 2003 roku, działając z góry powziętym zamiarem, używając wobec małoletniego poniżej 15 lat przemocy w postaci siłowego wkładania ręki do jego bielizny, dotykał jego narządów płciowych" – czytamy w raporcie.
"W okresie styczeń - luty 2003 roku, używając przemocy wobec małoletniego poprzez chwytanie go za biodra i przyciśnięcie do ściany, ocierał się swoim ciałem o jego ciało i w ten sposób doprowadził go do poddania się innej czynności seksualnej" – tak opisywana jest w raporcie ta sprawa. A Kazimierz Nycz, jak wynika z dokumentu, już po wyroku sądowym wobec Ubermana po raz kolejny przeniósł księdza. Skierował go do pracy w Barcinie koło Słupska. Stoi tam zniszczony pałac i niewielki kościółek.
Sprawa księdza Piotra D.
Drugą opisywaną w raporcie sprawą jest historia księdza Piotra D. Duchowny został skazany za to, że przez cztery lata molestował chłopca, którego w szkole podstawowej przygotowywał do pierwszej komunii.
Ówczesny arcybiskup Nycz długo nie robił nic w sprawie D., mimo że na jaw wychodziło molestowanie kolejnych ofiar. Dopiero gdy w 2006 r. ks. D. został oskarżony o obcowanie płciowe i tzw. inne czynności seksualne z małoletnimi poniżej 15. roku życia, Nycz suspendował Piotra D. Ksiądz został zawieszony we wszystkich czynnościach kapłańskich, nie mógł nosić stroju duchownego.
Sprawa księdza Jankowskiego
Okazuje się, że o opisywanych szeroko przez media przypadkach zachowania księdza Jankowskiego wobec chłopców miał wiedzieć arcybiskup metropolita gdański Tadeusz Gocłowski. Wynika to bezpośrednio z listu, który wysłał do ks.J ankowskiego w 2004 r.
"Poważny problem, który od kilku lat budzi mój niepokój, to twój stosunek do młodych mężczyzn, do chłopców, którzy stale kręcą się po plebanii, chodzili po twoich pokojach, nalewali wino w czasie obiadu czy kolacji. Zwracałem ci na to uwagę. Kapłani i inni pracujący w św. Brygidzie sygnalizowali i tobie, i mnie niebezpieczeństwo złośliwych komentarzy" – czytamy w przytaczanym liście apba Gocłowskiego do księdza Jankowskiego. Niestety arcybiskup Gocłowski nie powiadomił Watykanu.
To tylko niektóre z wymienionych spraw. Łącznie jest ich 18. Raport wymienia księży: Pawła Kanię, Marka K., Romana Kramka, Jarosława M., Grzegorza K., Michała M, Stanisława K., Wincentego Pawłowicza, Antoniego W., Romana J., Andrzeja D., trzech księży z diecezji płockiej, Jarosława P. i Mariusza K. I to właśnie najbardziej znani polscy duchowni mieli ukrywać lub przenosić pedofilów w Kościele.
Pisaliśmy także w naTemat o niezwykłym momencie w Watykanie w związku z przekazaniem raportu papieżowi. Światowe media obiegło zdjęcie wzruszającej sceny, gdy Franciszek ucałował dłoń Marka Lisińskiego, który jest ofiarą pedofilii w Polsce.
Fundacja "Nie Lękajcie Się" została założona w 2013 roku. To jedyna w Polsce organizacja, która zrzesza i wspiera ofiary księży pedofilów w Polsce. Stworzyła i na bieżąco aktualizuje Mapę Kościelnej Pedofilii w Polsce. Do tej pory umieszczono na niej 384 ofiary, 85 sprawców z wyrokami sądowymi, 88 opisywanych przez media spraw i 95 zgłoszeń osób poszkodowanych.