Opozycja nie odpuści Macierewiczowi. Wniosek o ponowną lustrację już w IPN
Do Instytutu Pamięci Narodowej trafił zapowiadany już wcześniej przez opozycję wniosek o ponowną lustrację Antoniego Macierewicza. Miałaby ona wypełnić białe plamy w życiorysie polityka. Nowe dokumenty dotyczące przeszłości byłego szefa MON w IPN odnalazł autor jego biografii, Tomasz Piątek.
Przedstawiciele Platformy Obywatelskiej swoją decyzję po raz pierwszy przekazali we wtorek na posiedzeniu Zespołu Śledczego ds. Zagrożeń Bezpieczeństwa Państwa. Były szef MON był poddany lustracji w 2009 roku. Politycy opozycji domagają się jednak ponownego sprawdzenia przeszłości Macierewicza po tym, jak Tomasz Piątek ujawnił notatkę SB z 1984 roku, sporządzoną przez gen. Zdzisława Sarewicza, szefa wywiadu SB. Dotyczy ona m.in. ucieczki Macierewicza z ośrodka internowania w Łupkowie w 1982 r.
"Parasol ochronny"
Jak wskazuje "Fakt", podpisana przez generała notatka głosi, że "nie ma podstaw", by ścigać Macierewicza. Prof. Andrzej Friszke w rozmowie z dziennikiem przyznał, że nigdy nie widział podobnego dokumentu. Powstają pytania, czy Macierewicz mógł mieć parasol ochronny SB, albo nawet samego GRU.
Zdjęcia wspomnianego dokumentu pokazał na Twitterze Tomasz Siemoniak. "Notatka z września 1984 roku szefa wywiadu SB gen. Sarewicza (Departament I MSW) o tym, że po ucieczce z internowania Macierewicz nie był ścigany przez SB i milicję mimo, że podjął nielegalną działalność. Nad tym pracuje dziś #ZespółŚledczyPO. Oczekujemy ponownej lustracji AM!" – pisał wiceszef PO.
Z kolei z innego odnalezionego dokumentu wewnętrznego SB ma wynikać, że Macierewicz był pod opieką elitarnej komórki Biura Studiów SB. A jej oficerowie utrzymywali bliskie relacje właśnie z sowieckimi oficerami GRU i KGB.
Macierewicz ujawnił tajemnice wojskowe
Macierewicz niedawno znowu znalazł się w centrum uwagi za sprawą informacji, które opublikował poseł PO Krzysztof Brejza. MON w odpowiedzi na pytania polityka potwierdziło, że były szef resortu w 2016 roku... ujawnił w Sejmie dane wojskowe objęte klauzulą tajności. Macierewicz zabrał głos, ale bezpośrednio nie odniósł się do zarzutów. Skupił się na krytykowaniu opozycji.
źródło: "Fakt"