"Prawie go straciliśmy". Krążek wystrzelił jak z procy i przeleciał tuż obok głowy komentatora
To miał być po prostu kolejny mecz dla doświadczonego komentatora NHL Pierre'a McGuire'a. Zapamięta go jednak do końca życia, bo to życie mógł właśnie stracić lub trafić na OIOM. Krążek hokejowy minął jego głowę o kilka centymetrów. Nawet oglądając to nagranie - instynktownie odchylamy się na bok.
Takie sytuacje się praktycznie nie zdarzają, ale akurat w trakcie spotkania Tampa Bay Lightning z Columbus Blue Jackets krążek hokejowy wystrzelił jak z procy i przeleciał obiok głowy 57-latka. Komentator dopiero po ułamku sekundy się uchylił. Gdyby był pochylony do przodu, oberwałby w skroń.
Amerykański komentator niebezpieczną sytuację obrócił w żart. – Nie można angażować się w spotkanie, dlatego należy trzymać ręce przy sobie – przyznał, nawiązując do swojego sposobu pracy.