Oto nowa gwiazda PiS na listach do PE. Większość kojarzy ją z... "M jak miłość"

Rafał Badowski
Dominika Figurska to była gwiazda popularnej telenoweli "M jak miłość". Zagrała też w kultowym dla prawicy "Smoleńsku" Antoniego Krauzego. Niegdyś modliła się w Kalwarii Pacławskiej o nowy rodzinny samochód. Teraz aktorka ma wystartować z list PiS do Parlamentu Europejskiego – podaje tygodnik "Wprost".
Dominika Figurska to gwiazda TV Republika i prawicowa celebrytka. Radna PiS będzie kandydatką partii w wyborach do Parlamentu Europejskiego - ustalił tygodnik "Wprost". Fot. Screen / TV Republika
Dominika Figurska jest już związana z PiS. W ostatnich wyborach samorządowych została już radną tej partii. Jak widać, zdobyty pięcioletni mandat nie przeszkadza jej w kolejnym starcie. Zapewne apetyt rośnie w miarę jedzenia, bo tym razem Figurska reprezentować będzie partię w wyborach europejskich.

To element strategii władz PiS, zgodnie z którą na dalszych miejscach do europarlamentu mają kandydować popularni posłowie i znane twarze. I tak na przykład warszawską jedynką będzie Jacek Saryusz-Wolski, a dwójka Ryszard Czarnecki.

O Dominice Figurskiej jest głośno, odkąd zagrała w "M jak miłość". Była też aktorką w kultowym dla prawicy filmie "Smoleńsk" Antoniego Krauzego. Jest gwiazdą TV Republika i prawicową celebrytką. W tabloidach opowiadała, że małżeństwo po zdradzie z jej strony uratowała siostra Faustyna.


Figurska wspominała też o spotkaniu z Tomaszem Terlikowskim, gdy przyjechała modlić się do Matki Boskiej w Kalwarii Pacławskiej na Podkarpaciu o nowy rodzinny samochód. Oszczędzali na niego z mężem od dłuższego czasu. Terlikowski polecił jej poprosić o wstawiennictwo u Wenantego Katarzyńca, patrona osób z problemami finansowymi.

Lista PiS do europarlamentu wydaje się cieszyć polityków tej partii. Beata Mazurek, która także kandyduje do PE nazwała ją "listą śmierci". Poza rzeczniczką PiS kandyduje jeszcze między innymi Joachim Brudziński, Beata Szydło i wiele innych znanych nazwisk PiS. Ujawnienie ich nazwisk było na tyle zaskakujące, że zostało okrzyknięte przez wielu "wielką ucieczką" do Brukseli.

źródło: Wprost