Dla szalonych imprezowiczów i nie tylko. Jak łatwiej przebrnąć przez powypadkowy kryzys?
Każdy od czasu do czasu musi się wyszumieć – zakosztować zabawy i oddać się czystej rozrywce. Wypadki chodzą jednak po ludziach. Często to efekt błędów i niedopatrzeń, ale zdarza się, że niektórych imprezowiczów ponosi ułańska fantazja, za którą potem muszą słono zapłacić. W takich kryzysowych sytuacjach przydaje się polisa.
Z tych obusiecznych zagrożeń wynika więc, że każdy, kto chce realnie zwiększyć zakres swojej ochrony w codziennym życiu, powinien zabezpieczyć się na dwie ewentualności – gdy przypadnie mu rola ofiary albo sprawcy wypadku. Wspólnym mianownikiem tych przykrych zdarzeń są niestety konsekwencje finansowe.
Ubezpieczenie NNW może poratować, gdy ofiara wypadku musi dotkliwe dla budżetu koszty leczenia i rehabilitacji•123rf.com
W pierwszym przypadku ciężar finansowy złagodzi polisa od następstw nieszczęśliwych wypadków (NNW), która pozwoli uzyskać odszkodowanie, gdy przydarzy się nam nieszczęście. Zakres ochrony w ramach tego ubezpieczenia osobowego może być bardzo szeroki, co przekłada się na wielkość wsparcia finansowego i czas jego trwania.
Standard w ubezpieczeniach NNW to wypłata odszkodowania po wypadku skutkującym trwałym uszczerbkiem na zdrowiu. Czasem towarzyszą mu usługi assistance (np. opłacenie domowej wizyty lekarza). Ochronę można rozszerzyć o np. zwrot kosztów leczenia, świadczenie za pobyt w szpitalu czy rekompensatę za niezdolność do pracy.
Przed konsekwencjami finansowymi szkód wyrządzonych osobie trzeciej chroni tzw. ubezpieczenie od odpowiedzialności cywilnej (OC) w życiu prywatnym•123rf.com
Jeśli więc z naszej winy ktoś przewróci się na parkiecie i złamie rękę albo niechcący zalejemy napojem czyjś wytworny strój czy drogiego smartfona, to abstrahując od wyrzutów sumienia i emocjonalnego dyskomfortu w kontakcie z poszkodowanym, nie będziemy musieli płacić odszkodowania z własnej kieszeni. Pokryje je zakład ubezpieczeń.
Oczywiście ubezpieczenie OC w życiu prywatnym nie obejmuje szkód wyrządzonych intencjonalnie. Ubezpieczyciel będzie mógł też odmówić odszkodowania w sytuacji, gdy np. namówiliśmy kogoś do niebezpiecznego zachowania, którego negatywne skutki nietrudno było przewidzieć. Dlatego z tą ułańską fantazją lepiej nigdy nie przesadzać.