Izraelska gazeta: pijany Polak groził żydowskim uczniom. Miał zostać postrzelony
W niedzielę w centrum Warszawy pijany mężczyzna chciał wejść z nożem do autokaru szkolnej wycieczki z Izraela – podaje izraelski internetowy serwis Times of Israel. Mężczyznę według tej relacji miał postrzelić ochroniarz. Warszawska policja zaprzecza jednak tej wersji.
Ten w odpowiedzi miał oddać strzał. Jednak stan rzekomo postrzelonego napastnika nie jest znany. Obaj Polacy mieli zostać zatrzymani, a dzieciom z Izraela nic się nie stało. Dziennik podkreśla, że w Polsce dochodzi do coraz większej liczby antysemickich ataków.
Wersji Times of Israel zaprzecza stołeczna policja. "Nie było żadnego postrzału. Nikt nie próbował dostać się do żadnego autokaru. Zdarzenie, jak wynika z dotychczasowych ustaleń i informacji przekazanych przez wspominanego w tekście ochroniarza (notabene Polaka) nie ma żadnych związków z antysemityzmem, ani nacjonalizmem" – napisał profil Policja Warszawa na Twitterze.
Jak podał z kolei Onet, w rzeczywistości było zupełnie inaczej niż poinformowały media w Izraelu. Wspomniani Polacy spotkali ochroniarza pod hotelem. Tam słownie go zaczepiali. Po pewnym czasie ochroniarz z 'powodów prewencyjnych' ruszył za nimi. Wtedy jeden z napastników wyciągnął nóż.
– Ochroniarz zareagował wyciągnięciem pistoletu. Obezwładnił agresora. Po przyjeździe radiowozu dwóch Polaków trafiło do aresztu. Incydent nie miał charakteru antysemickiego ani rasistowskiego – wyjaśnił Robert Szumiata z warszawskiej policji.
Ostatnio było też głośno o nieprawdziwej informacji, którą podały czołowe media w Izraelu. Jewish Telegraphic Agency napisała o rzekomym zdewastowaniu żydowskiego cmentarza w Świdnicy koło Wrocławia z pobudek antysemickich. W rzeczywistości chodziło o incydent na tle satanistycznym sprzed czterech lat w zupełnie innym miejscu Polski.
żródło: Times of Israel