"To dopiero krok ku wielkiemu zwycięstwu". Tak Zełenski fetował sukces w wyborach na Ukrainie

Jakub Noch
Chcę podziękować wszystkim Ukraińcom, którzy dziś głosowali "nie dla zabawy" – mówił tuż po ogłoszeniu wstępnych wyników pierwszej tury wyborów prezydenckich na Ukrainie Wołodymyr Zełenski. To właśnie ten komik znany z serialu "Sługa narodu" zdobył najwięcej głosów.
Pierwszą turę wyborów prezydenckich na Ukrainie wygrał komik i aktor Wołodymyr Zełenski. Fot. YouTube.com/Українська правда
– Jest to dopiero pierwszy krok ku wielkiemu zwycięstwu – zaznaczył Wołodymyr Zełenski w przemówieniu wygłoszonym po publikacji wyników sondaży typu exit poll. Według tych danych, Zełenski zdobył ok. 30 proc. głosów. Poparcie ok. 17 proc. ukraińskich wyborców uzyskał urzędujący prezydent Petro Poroszenko. Walkę o wejście do drugiej tury przegrała była premier Julia Tymoszenko, która osiągnęła wynik o kilka punktów gorszy od Poroszenki.

Kim jest Wołodymyr Zełenski?
Jak już informowaliśmy w naTemat.pl, Wołodymyr Zełenski ma 41 lat i do niedawna z polityką nie miał wiele wspólnego. Ukraińskiej opinii publicznej znany był jako komik i aktor. Szczególną popularność Zełenski osiągnął w 2015 roku, gdy w serialu komediowym "Sługa narodu" zagrał nauczyciela historii, który przypadkiem... został prezydentem Ukrainy.


W 2017 roku wokół Wołodymyra Zełenskiego stworzono projekt, który poniekąd wcielał tę satyryczną historię w życie. Najpierw zarejestrowano partię o nazwie Sługa narodu, a następnie wystawiono kandydaturę komika w walce o fotel prezydencki. Od tego momentu poparcie dla niego tylko wzrastało, choć publiczna działalność Zełenskiego nadal miała cechy głównie satyryczne.

Wołodymyr Zełenski sukces zawdzięcza krytyce obecnej klasy politycznej, ale wielu Ukraińców uważa go za marionetkę potężnego oligarchy Ihora Kołomojskiego, który od lat jest skłócony z Petro Poroszenką. Kołomojski miał więc wpompować wiele sił i środków w stworzenie Zełenskiego w ramach pewnego odwetu.

Druga tura wyborów prezydenckich na Ukrainie została zaplanowana na 21 kwietnia.

źródło: "Українська правда"