Prawdziwy bunt w "Solidarności". Szef gdańskiego regionu mówi, ile osób rzuciło legitymacje

Zuzanna Tomaszewicz
Szef pomorskiego okręgu oświatowej "Solidarności" Wojciech Książek poinformował o krokach zmierzających do odwołania Ryszarda Proksy. Jak powiedział, związkowa rada przyjęła uchwałę dotyczącą odwołania przewodniczącego oświatowej "Solidarności". Jak się okazuje, wielu solidarnościowych członków decyduje się oddać swoje legitymacje.
Wojciech Książek chce dymisji Ryszarda Proksy. Fot. Przemysław Kozłowski / Agencja Gazeta
– W związku z poczuciem upolitycznienia przez przewodniczącego działań sekcji, w związku z chaosem informacyjnym dotyczącym postulatów, w związku z błędami w prowadzeniu negocjacji z rządem, członkowie rady domagają się od przewodniczącego natychmiastowej dymisji – mówi Wojciech Książek o Ryszardzie Proksie.

W imieniu związkowców z oświatowej "Solidarności" Ryszard Proksa podpisał dzień przed ogólnopolskim strajkiem porozumienie z rządem. To wywołało burzę wśród związkowców. Członkowie "S" zaczęli masowo pozbywać się legitymacji i dołączać do strajku.


Jak przekazał Wojciech Książek, w samej tylko Gdyni z członkostwa w "Solidarności" zrezygnowało prawie 150 (na 800) związkowców. Sporo nauczycieli też zapowiada swoje odejście.

Lech Wałęsa postanowił skomentować sprawę porozumienia publikując na Twitterze krótki wpis. "Nie ma Solidarności" – napisał.

Bezterminowy strajk nauczycieli rozpoczął się w poniedziałek.

źródło: rmf24.pl