Po latach powraca Maraton Juranda. "To najszybsza trasa w Polsce. Jak rekord, to najlepiej tutaj"
Na biegową mapę Polski wraca jeden z najstarszych maratonów w Polsce. Po siedmiu latach przerwy biegacze będą mogli zmierzyć się na królewskim dystansie na mazurskich trasach. Mowa o Maratonie Juranda, o którym organizatorzy mówią "najszybszy maraton w kraju".
To bieg organizowanym w mazurskim Szczytnie i okolicach. Impreza wraca po siedmiu latach przerwy, kiedy to nie była organizowana. Okazja jest wyjątkowa, bo będzie to 30., jubileuszowa edycja biegu.
– Pierwsza edycja Maratonu Juranda odbyła się 1981 roku. Jest on osadzony głęboko w historii polskiego maratonu i na początku był jedną z nielicznych tego typu imprez w Polsce. Jest częścią tradycji regionu warmińsko-mazurskiego i miasta Szczytna. Na parę lat zniknął z kalendarza, został reaktywowany przez nasz klub – mówi Rafał Wilczek z Klub Biegacza Jurund Szczytno
Na zwycięzców poza nagrodami czeka także symboliczne pasowanie na rycerzy przez samego Juranda ze Spychowa – tak, tego znanego z powieści Henryka Sienkiewicza.
Ponadto na miejscu będzie można spotkać się z polskimi olimpijczykami Jan Hurukiem, Wiesławem Perszke, Ryszardem Marczakiem, a także z ultra-maratończykiem Rafałem Bielawą.
Impreza odbędzie się w dniach 25-26 maja, główny bieg na królewskim dystansie odbędzie się w niedzielę. Dla biegaczy, którzy podbiją rekord trasy – a ten nie jest aż tak wygórowany ze względu na kilkuletnią przerwę – czekają dodatkowe nagrody. Aktualne rekordy trasy to 02:38:07 mężczyzn i 03:07:33 kobiet.
Jeśli zastanawiacie się, jak zacząć biegać bez wypluwania płuc, tutaj mamy dla was kompleksowy poradnik.