Kuriozalna decyzja Piotra Dudy. Chce odebrać ECS w Gdańsku prawo do używania logo "Solidarności"

Paweł Kalisz
W Europejskim Centrum Solidarności można zobaczyć suwnicę, na której pracowała Anna Walentynowicz, zdjęcie braci Kaczyńskich oraz mnóstwo pamiątek z czasów, gdy powstawał NSZZ "Solidarność". Jednak może się kazać, że w centrum nie zobaczymy nigdzie... logo "Solidarności". Szef związku Piotr Duda wysłał w tej sprawie pismo do ECS.
Piotr Duda chce odebrać ECS prawo do używania znaku "Solidarności". Fot. Przemek Wierzchowski / Agencja Gazeta
"Odwołując się do posiadanych przez Związek autorskich praw majątkowych do logo NSZZ 'Solidarność' zmuszeni jesteśmy wyrazić zdecydowany protest przeciwko wykorzystywaniu znaku w działalności sprzecznej z dziedzictwem Związku" – napisał Piotr Duda, szef "Solidarności". O co chodzi? Duda jako szef NSZZ "Solidarność" chce zabronić ECS używania logo "Solidarności". Przekonuje, że związek na prawa do znaku, za który zapłacił jego autorowi Jerzemu Janiszewskiemu. Duda w liście zapewnia, że ma na względzie wartości zapisane w statucie związku i że stoi na straży całej organizacji.


List szefa związku opublikowała na Twitterze prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. Prezydent, która od dłuższego czasu jest zaangażowana w organizację 30-rocznicy wyborów 4 Czerwca nie zostawia Dudzie złudzeń co do tego, jak ocenia jego pomysł. "Solidarność jest dla wszystkich. Nie ma zgody na zawłaszczanie symbolu walki o wolność, prawa człowieka i prawa obywatelskie" – napisała Dulkiewicz. Między związkowcami i władzami Gdańska konflikt trwa nie od dziś. W ramach obchodów miasto chciało zorganizować na pl. Solidarności przed Stocznią Gdańską debatę samorządowców. Związkowcy do spółki z wojewodą pomorskim Dariuszem Drelichem, korzystając z prawa wprowadzonego przez PiS, zarezerwowali sobie to miejsce na kilka lat naprzód i nie zgadzają się na obchody 4 Czerwca na placu przez Stocznią.