Tragiczny finał jazdy quadem na Zakynthos. MSZ zabiera głos ws. śmierci Polaka

Bartosz Godziński
Wypadek z udziałem pary Polaków miał miejsce w piątek na wyspie Zakynthos w Grecji. Według doniesień medialnych - zginął 28-latek, który prowadził quada, a jego żona w stanie krytycznym trafiła do miejscowego szpitala. Służby konsularne są w kontakcie z bliskimi ofiar oraz organizatorem wycieczki.
Tragiczny wypadek z udziałem pary Polaków na greckiej wyspie Zakynthos miał miejsce 3 maja. Fot. Pixabay (zdjęcie poglądowe)
– Dwójka młodych osób, z którymi przybyliśmy na Zakynthos, wypożyczyła quada. Mężczyzna, który nim kierował, miał podobno pierwszy raz w życiu jechać takim pojazdem. Rano dowiedzieliśmy się, że mieli wypadek – mówił portalowi wp.pl jeden z mężczyzn, który brał udział w wycieczce.

Grupa miała podróżować z biurem turystycznym Itaka. Organizator wycieczki na razie nie opublikował żadnego oświadczenia. MSZ z kolei wydało komunikat w sprawie wypadku. Resort potwierdza informację o śmierci 28-latka.

"Ucierpiały dwie osoby obywatelstwa polskiego. Służby konsularne są w kontakcie z bliskimi i organizatorem wycieczki. W związku ze śmiercią jednej z tych osób uruchomiono procedury adekwatne do okoliczności" – poinformowała w sobotę media rzecznik MSZ Ewa Suwara. Przypomnijmy, że do wypadku doszło 3. maja. Greckie media podają, że zderzenie miało miejsce na wysokości wioski Agios Kirikas na autostradzie Zakynthos-Volimes. Quad kierowany przez 28-latka z niewyjaśnionych na razie przyczyn zderzył się z innym pojazdem.