Szykuje się nowa burza w relacjach z Izraelem. Kolejny polityk rzuca poważne oskarżenia wobec Polski

Zuzanna Tomaszewicz
Yair Lapid, członek Knesetu, udzielił mocnego wywiadu dziennikarzowi Nissanowi Tzurowi. Izraelski polityk wypowiedział się w nim m.in. o współudziale Polaków w Holokauście. Padły ostre słowa. Rozmowa została opublikowana przez portal Onet.pl.
Izraelski polityk już wcześniej wypowiadał się na temat współodpowiedzialności Polaków za Holokaust. Fot. Facebook / Yair Lapid
"Hitleryzm był ideologią niemiecką, ale obozy powstały przy czynnej pomocy Polaków. Polacy współpracowali przy tworzeniu i prowadzeniu obozów zagłady, Polacy wydawali Żydów Niemcom i tym samym wysyłali ich na śmierć" – powiedział w wywiadzie Lapid. Przyznał, że wśród Polaków były również osoby, które pomagały Żydom, ale jego zdaniem nie można udawać, że polscy obywatele nie mieli swojego udziału w żydowskiej zagładzie. "Nie przypadkiem hitlerowcy stworzyli swoje centrum zagłady w Polsce" – podkreślił.

W rozmowie z dziennikarzem polityk nawiązał do tego, że Niemcy mieli wykorzystać podczas II wojny światowej nastroje antysemickie w Polsce. "Wiedzieli, że w Polsce jest antysemityzm i miejscowa ludność będzie im pomocna" – zaznaczył. "Oczywiście, mam nadzieję, że wraz z upływem lat skala antysemityzmu w Polsce zmniejszy się, ale nie nastąpi to, jeśli rząd pomaga ukryć przeszłość, zamiast się uczyć od niej" – dodał izraelski polityk.


Lapid już wcześniej udzielał kontrowersyjnych wypowiedzi w kwestiach Holokaustu i udziału w nim Polaków. W zeszłym roku skrytykował polską ustawę o Instytucie Pamięci Narodowej. "Całkowicie potępiam nowe polskie prawo, które usiłuje zaprzeczyć polskiemu współudziałowi w Holokauście. Zrodził się on w Niemczech, ale setki tysięcy Żydów zostało zamordowanych, choć nawet nie widzieli niemieckiego żołnierza. Były polskie obozy śmierci i żadne prawo nie może tego zmienić" – napisał wówczas na Twitterze.

W wywiadzie opublikowanym przez Onet.pl polityk wyraził nadzieję na poprawę relacji izrealsko-polskich. Uważa jednak, że o dobre stosunki musi zadbać polski rząd. "To nie Izrael zainicjował nowe prawo, ale polski rząd przyjął ustawę, która spowodowała rzeczywiste pogorszenie stosunków między oboma narodami, a więc to polski rząd musi wycofać to prawo" – powiedział Yair Lapid.

Szef izraelskiej dyplomacji Israel Katz również wywołał burzę w mediach, po tym jak powiedział w lutym, że Polacy "wyssali antysemityzm z mlekiem matki". Minister zapewnił, że nie zamierza przepraszać za swoją wypowiedź. – Sam jestem synem ocalonych z Holokaustu. Jak każdy Izraelczyk i Żyd mogę powiedzieć: nie zapomnimy i nie przebaczymy. Byli Polacy, którzy kolaborowali z nazistami – stwierdził w izraelskiej telewizji i24NEWS.

źródło: Onet.pl