"Precz z komuną, precz z PiS-em". Awantura w TVP, polityk siłą wyrzucony z programu

Łukasz Grzegorczyk
Sobotnie wydanie programu "Studio Polska" w TVP miało wyjątkowo gorący przebieg. Do udziału w audycji nie został dopuszczony Jacek Władysław Bartyzel, wiceprezes Federacji dla Rzeczypospolitej, ale na tym nie koniec kontrowersji. Współprowadząca Magdalena Ogórek próbowała wyjaśnić widzom, o co chodzi.
Goście programu "Studio Polska" pokazywali prowadzącym czerwone kartki. Fot. screen z programu TVP "Studio Polska"
Sprawa dotyczy wydania programu "Studio Polska" z 11 maja. W sieci pojawiły się nagrania, na których widać, jak Jacek Władysław Bartyzel, wiceprezes Federacji dla Rzeczypospolitej wchodzącej w skład Konfederacji, jest wyprowadzany ze studia przez osoby z ekipy programu.

Po całym zdarzeniu Bartyzel na swoim Facebooku opublikował nagranie, w którym wyjaśnił, jak jego zdaniem wyglądała opisywana sytuacja w TVP.

Współprowadząca program Magdalena Ogórek wskazywała, że wiceprezes Federacji dla Rzeczypospolitej "nadużył zaufania" TVP. – Wyjął fragment „Studia Polska”, nie opatrzył logiem naszej telewizji, naszego programu. Zrobił sobie z tego materiał wyborczy, tylko i wyłącznie opatrując go symbolami Konfederacji, usuwając wszystkie loga Telewizji Polskiej. Nie temu służy ten program – podkreślała.


Po tym, jak Bartyzel nie został dopuszczony do udziału w programie, inny działacz Konfederacji wyszedł na środek studia, by wygłosić swój sprzeciw wobec działań przedstawicieli TVP. Nie chciał wrócić na miejsce, więc… też został wyprowadzony. – Precz z komuną, precz z PiS-em. Nie zapraszają polityków Konfederacji – powiedział na koniec.

W trakcie programu ze studia wyszło więcej osób, które wcześniej wręczyły prowadzącym czerwone kartki.

Komentarz odnośnie tego, co wydarzyło się w studiu TVP, pojawił się na Twitterze Konfederacji. "TVP wydało zakaz na Konfederację. Do wyborów pozostały już niecałe 2 tyg., a PiS stosuje wobec nas już najbardziej haniebne i żałosne metody! Szef publicystyki TVP Info dał zakaz na wypowiadanie się nam w TVP, a w 'Studio Polska' doszło do całkowitego skandalu" – czytamy.

W dalszej części stwierdzono, że Bartyzel został siłą wyrzucony ze studia, a posła Jakuba Kuleszy w ogóle nie dopuszczono do głosu.


źródło: "Studio Polska"