Fala kulminacyjna na Wiśle dotarła do Krakowa wcześniej niż sądzono. Są liczne podtopienia

redakcja naTemat
Wcześniej szacowano, że fala kulminacyjna na Wiśle dotrze do Krakowa najwcześniej ok. godz. 8.00. Teraz już wiadomo – fala wezbraniowa jest już w mieście od godziny 7.00. Sytuacja jest poważna, ale - jak zapewniają władze miasta - opanowana.
Kraków Bieżanów. W tej dzielnicy już w czwartek były liczne podtopienia. Fot. Jakub Porzycki / Agencja Gazeta
Fala kulminacyjna jest już na Wiśle w Krakowie i ma około 580 cm – informuje Polskie Radio Kraków. Rzeczniczka prezydenta Krakowa Monika Chylaszek uspokaja – sytuacja jest opanowana, fala na szczęście szybko opada.

W czwartek wieczorem prezydent Jacek Majchrowski ogłosił w mieście alarm powodziowy. Początkowo prognozowano, że fala może mieć 7 metrów wysokości. W czwartek najpoważniejsza sytuacja była w dzielnicy Bieżanów, gdzie wylała nie Wisła, lecz jej dopływ - niewielka rzeka Serafa. Tam odnotowano liczne podtopienia.


Sytuacja w piątkowy poranek - jak wynika z doniesień Radia Kraków - jest opanowana. Wały są zabezpieczone piaskiem. W centrum miasta drogi są przejezdne. Przywrócono też ruch w tunelu pod rondem Grunwaldzkim. Wciąż największe utrudnienia w ruchu będą w krakowskiej dzielnicy Bieżanów, ale i tam poziom wody w rzece Serafie szybko opada.
Ze względu na sytuację powodziową na południu kraju wicepremier Beata Szydło w środę ogłosiła, że przerywa kampanię wyborczą.

Dziś jesteśmy na finiszu kampanii wyborczej i de facto - jak pisała w naTemat Katarzyna Zuchowicz - już widać, że jeśli pogoda się nie uspokoi, najbliższe dni mogą przekształcić się w najdłuższą weekendową konwencję PiS.

źródło: radiokrakow.pl