Triumf Dulkiewicz w sądzie. Wygrała z "Solidarnością" spór o ważną część Gdańska

Adam Nowiński
Aleksandra Dulkiewicz odniosła jeden z pierwszych istotnych dla Gdańska sukcesów. Miasto wygrało w sądzie spór z wojewodą Dariuszem Drelichem o Plac Solidarności przed ECS. Sprawa ciągnęła się od kilku miesięcy i groziła odwołaniem lub przeniesieniem w inne miejsce obchodów 30-lecia wyborów z 4 czerwca 1989 roku.
Dulkiewicz wygrała z PiS w Gdańsku. Chodzi o spór o plac Solidarności. Fot. Michał Ryniak / Agencja Gazeta
"Dziś Sąd Okręgowy w Gdańsku uchylił decyzję wojewody pomorskiego Dariusza Drelicha ws. zgromadzeń cyklicznych na placu Solidarności wydaną na wniosek KZ NSZZ Solidarność Stoczni Gdańskiej" – napisała na Twitterze prezydent Gdańska Aleksandra Dulkiewicz. To ważne zwycięstwo gdańskiego ratusza z lokalnym Prawem i Sprawiedliwością, który ma wpływ na część środowiska "Solidarności". Przypomnijmy, że w maju tego roku, tuż przed obchodami 30-lecia wyborów 4 czerwca, które miały odbyć się na placu Solidarności przed ECS w Gdańsku, doszło do blokady placu.


To historyczne miejsce przed Stocznią Gdańską zawłaszczyli sobie związkowcy ze stoczniowej "Solidarności", a wojewoda pomorski Dariusz Drelich wydał decyzję, na mocy której to właśnie oni mieli wyłączne prawo do dysponowania placem jako organizatorzy zgromadzeń cyklicznych. Prezydent Dulkiewicz apelowała do wojewody o cofnięcie decyzji, ale ten milczał.

Rozpoczęła więc rozmowy ze związkowcami, które pod koniec maja doprowadziły do porozumienia miedzy obiema stronami, a obchody ostatecznie odbyły się na placu. Porozumienie było jednak jednorazowe i nie rozwiązywało podobnych sporów w przyszłości.