Krewni dziewczynki zamordowanej w Olecku zarzucają policji zaniedbania. Jest stanowcza odpowiedź
Krewni zamordowanej 9-miesięcznej dziewczynki z Olecka przed kamerami mówili, że informowali policję i miejscowy ośrodek pomocy społecznej, że matka dziecka jest uzależniona od narkotyków i razem z mężem nie zapewnia dziecku należytej opieki. Teraz policja odniosła się do tych słów.
"Związane było to w podejmowanymi interwencjami w stosunku do rodziców dziewczynki oraz okolicznościami w jakich do nich dochodziło" – pisze kom. Krzysztof Wasyńczuk, który podpisał się pod dokumentem.
Dalej rzecznik warmińsko-mazurskiej policji podkreśla, że o sytuacji dziecka informowano zarówno sąd, jak i inne instytucje. "Policja nie otrzymała informacji, że decyzją sądu dziecko wróciło do rodziców, nie znamy uzasadnienia tej decyzji, jednakże w ostatnim czasie nie było zgłaszanych interwencji policyjnych w stosunku do tej rodziny" – dodał.
Zbrodnia w Olecku
Policja z Olecka poinformowała w sobotę o śmierci dziecka w jednym z miejscowych mieszkań. Sekcja zwłok 9-miesięcznej dziewczynki wykazała, że przyczyną jej zgonu był krwotok wewnętrzny oraz uszkodzenie mózgu.
Jak podał Ryszard Tomkiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Suwałkach, dziecko zostało zabite w czwartek poprzez uderzenie narzędziem tępokrawędzistym w głowę i inne części ciała. Dziewczyna padła także ofiarą wykorzystania seksualnego.
W poniedziałek 36-letnia Anna W. i jej partner Grzegorz W. usłyszeli zarzuty zabójstwa i znęcania się nad ich kilkumiesięcznym dzieckiem.
We wtorek Sąd Okręgowy w Suwałkach zdecydował o trzymiesięcznym areszcie dla rodziców 9-miesięcznej dziewczynki. Oboje usłyszeli zarzuty znęcania się fizycznego oraz zabójstwa połączonego z wykorzystaniem seksualnym. Nie przyznali się do winy.
źródło: warminsko-mazurska.policja.gov.pl